Wpis z mikrobloga

Szczerze to sam się śmiałem z tych memów z psami i petardami, aż do wczoraj kiedy okazało się, że jeden z moich psów nie przeżył sylwestra.
Dzwoni teściowa żeby przyjść na obiad w nowy rok. Moja żona w dziewiątym miesiącu ciąży więc korzystamy z tego zaproszenia. Psy u teściów od mniej więcej dwóch tygodni co by żonka nie musiała z nimi latać(mieszkamy na trzecim piętrze bez windy) pod moją nieobecność. Wchodzimy i wita nas tylko jeden psiak... Okazało się, że jakiś pijany januszoseba pomiędzy wieżowcami o 17 chciał wypróbować jak latają fajerwerki z Lidla. Rica, bo o niej mowa, kiedy zaczął się "pokaz" wyrwała się ze smyczy i w amoku uciekła gdzieś przed siebie... Teść szukał ją całą noc. Znalazł ją dopiero nazajutrz, właśnie w nowy rok. Leżała na drodze krajowej niedaleko osiedla, rozjeżdżona przez samochody.
Żeby nie było nie mam nic do januszoseby. Sylwester to sylwester. Jego prawo. Bardziej chodzi o to że za rok znowu wszyscy będziecie się śmiać z tych memów natomiast nasza rodzina przypomni sobie tą smutną historię...

Riczka(na zdjęciu po prawej) nasza kochana miała 9 lat. Będziemy tęsknić. My - rodzina i jej największą koleżanka Tosia(po lewej)....
#feels #smutnazaba #truestory #pies
Lakom1907 - Szczerze to sam się śmiałem z tych memów z psami i petardami, aż do wczor...

źródło: comment_pqDtusZCdcb0PpPjpdNlO79uE4urbMGU.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
wyrwała się ze smyczy i w amoku uciekła gdzieś przed siebie... Teść szukał ją całą noc. Znalazł ją dopiero nazajutrz, właśnie w nowy rok. Leżała na drodze krajowej niedaleko osiedla, rozjeżdżona przez samochody.


@Lakom1907: Wina teścia, że jej nie utrzymał. Petardy tylko pośrednio przyczyniły się do zgonu, ale to właściciel odpowiada za psa, którego puścił ze smyczą.
  • Odpowiedz