Wpis z mikrobloga

Dziwna akcja na FB...

- mam ustawioną podwójną autoryzację i dość silne hasło, niedawno zmieniane (przed chwilą zresztą też...)
- mam ustawione powiadamianie na email o próbach logowania na FB (brak informacji o takich)
- nie mam żadnych dziwnych wpisów z historii logowania oraz nieznanych zalogowanych urządzeń (tylko 2 moje sztuki - komputer + telefon).
- nie mam wirusów ani syfu na kompie (testowane AVG i MBAM - zero zagrożeń)
- nie mam żadnych wtyczek czy dodatków w Chrome (tylko podstawowe - uBlock, Quick JS Switch i wtyczki "firmowe" do Google Docs i Google Drive)
- nie mam żadnych dziwnych aplikacji na telefonie (Blackberry Q10)
- komputer był wyłączony, bez dostępu osób trzecich (mieszkam sam, chałupa zamknięta)
- telefonu nie udostępniałem nikomu, dokładnie wiem, gdzie przebywałem w tym czasie i z kim.

Teraz problem - ktoś z mojego konta FB, wczoraj (31.12.2017, g.23:00), skomentował obraźliwie zdjęcie osób, o których istnieniu nie miałem pojęcia. Podobno, bo dostałem tylko screenshot i kilka odpowiedzi z pogróżkami z różnych kont z jednej rodziny.

Jak to jest w ogóle możliwe? I co dalej robić?

Z jednej strony parę osób, które widziały rzekomo mój wpis, może mieć dostęp do niektórych moich danych osobowych, (imię, nazwisko i miejscowość z FB, adres domowy można wygooglować w 2 minuty z KRS) grozi mi określonymi konsekwencjami - od blokady konta na FB po - cytuję - "kto obraża moją wnusię podpisuje na siebie wyrok".

Z drugiej, osoby te są przekonane, że wiadomość pochodzi ode mnie, co może oznaczać jakieś włamanie lub przynajmniej poważną dziurę/podatność w zabezpieczeniach FB lub sieci WI-FREE (UPC) z której czasem korzystam...

Ewentualnie dopuszczam także ewentualność próby wyłudzenia np. pieniędzy od tej rodziny, choć formalnie do żadnych propozycji nie doszło (być może dlatego, że poinformowałem o konieczności skierowania sprawy na policję).

#problemypierwszegoswiata #hakerzy #facebook #patola #jakzyc
  • 14
@mp0011 fb daje mozliwosc pobrania kopii danych ktore o tobie posiada. Poszukaj gdzies w ustawieniach, prawdopodobnie da Ci to mozliwosc sprawdzenia czy ktoś się nie zalogowal i nie usunął danych logowania.
@emtei: Twierdzą, że weszli na moje konto bezpośrednio z postu, choć też podejrzewałem, że pierw zrobili screena i skasowali, a potem zaczęli szukać. Zdjęcia na FB nie mam, a kont z "szarakiem" i tym samym imieniem i nazwiskiem jest kilka...
@Noiser13: Pobrałem, dzięki - nie było aktywnej sesji w logach FB w czasie wysłania feralnego posta (ostatnia o 21, 2h wcześniej, którą dokładnie pamiętam, następna już po 15 następnego dnia)
@testowyandrzej: Twierdzą, że weszli na moje konto bezpośrednio z postu, choć też podejrzewałem, że pierw zrobili screena i skasowali, a potem zaczęli szukać po nazwisku i mieście. Zdjęcia na FB nie mam, a kont z "szarakiem" i tym samym imieniem i nazwiskiem jest kilka...
@testowyandrzej: Nie mam zielonego. Może im wyskoczyło jedyne bez zdjęcia, a nie kliknęli "pokaż wszystkie", więc pomyśleli że to na pewno to? Jak siebie wyszukuję to też pokazuje się tylko kilka wyników (ze cztery) i pod spodem opcja "pokaż wszystkie", gdzie jest kilkanaście/kilkadziesiąt kolejnych kont...
@niebezpiecznik-pl: Też uważam że opcja 2 jest prawdopodobniejsza.

Ale zaintrygowała mnie ta kolizja tokenów, że "zdarza się" - jaką długość ma token sesyjny, że taka sytuacja jest w ogóle prawdopodobna? Na takim portalu jak FB? I że akurat trafiło na dwie osoby z jednego kraju? Czy da się to jakoś wyczytać z danych udostępnianych przez FB? W logach nie ma sesji o tej porze...