Wpis z mikrobloga

Hej Mirki i Mirabelki
Dzisiaj 31.12.2017 roku miałem taką nietypową sytuację.
Wyjechałem samochodem z parkingu przy hipermarkecie, na najbliższym przejściu dla pieszych z wysepką oddalonym o około 20 metrów od wjazdu na parking po przeciwnej stronie jezdni zaczął przechodzić przechodzień. Pieszy z racji istnienia wysepki zatrzymał się na niej i sygnalizując gestem ręki dał mi znać, że mnie przepuszcza. Znajdowałem się wtedy na wysokości wysepki na skrajnym pasie (dwa pasy w jednym kierunku). Moja prędkość samochodu nie przekraczała w tym miejscu 20 kilometrów na godzinę. Pojechałem więc dalej. Po chwili z innego wyjazdu z parkingu wkracza do akcji policja. Zatrzymanie, dane, alkomat i przyczyna zatrzymania - nieprzepuszczenie pieszego. No to ja tłumaczę, że widziałem pieszego, że mi machnął ręką, że pomiędzy nami był jeszcze jeden pas ruchu, że stał na wysepce i się nie ruszał i w ogóle. Policjant ciągle twierdził, że to nie jest wysepka, że to jest przejście dla pieszych jedno a nie podzielone na dwa (wysepka podobna do tej [klik](https://www.google.pl/search?q=wysepka+drogowa&safe=off&client=firefox-b&dcr=0&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi6mdrZ1LTYAhVSblAKHSVABPIQ_AUICigB&biw=1920&bih=947#imgrc=27DV-WGsYF8OuM:) i że w ogóle za to co ja zrobiłem to powinien mi prawo jazdy zabrać bo to jest zagrożenie w ruchu drogowym. Wycenił całą sytuację na 10 punktów karnych i 350 złotych. Próbował mnie ciągle straszyć, że zabierze mi prawo jazdy i lepiej abym wziął mandat i jeszcze podziękował. Ja jako osoba, która nie poczuwała się do winny zwłaszcza "stworzenia zagrożenia w ruchu" skoro jechałem 20 km/h, a przechodzień był ode mnie oddalony o 4 metry i jeszcze stał w miejscu, to nie przyjąłem mandatu. Policjant jeszcze bardziej się z irytował i zaczął dzwonić do swojego przełożonego, czy może mi zatrzymać prawo jazdy. Podsłuchałem jak przełożony się go pytał czy pieszy musiał przede mną uciekać albo robić jakiś unik. Aspirant powiedział, że nie, tylko musiał zatrzymać się w miejscu na środku jezdni (co de facto on stał z własnej woli a nie przeze mnie). Tak, że ocaliłem prawo jazdy i sprawa ma trafić do sądu. Chciałbym Was wszystkich spytać czy ktoś miał podobną sytuację i jak się wybronić.

Ps. Udanego Sylwestra

#policja #mandat #ruchdrogowy #przepisy #kodeksdrogowy #kodeks #lamanieprzepisow #pytanie
  • 17
@suze mnie kiedys straszyli 15 ptk i chyba 1000 zl, za wyprzedzanie na skrzyżowaniu i pasach na drodze 2 pasmowej (ich suki (ʘʘ) ). Ja się uparlem, ze jechałem do nich równolegle. Chyba 30 minut mnie w suce trzymali. Nie mieli nagrania, ja miałem pasażera za świadka, łapy nie posmarowalem, powiedziałem ze nie przyjmę mandatu, no i mieliśmy się spotkać w sadzie. Przez 4 lata nic nie przyszło.
@suze: przejście przydzielone wysepką traktowane jest jako dwa oddzielne przejścia. Kierowca niema obowiązku przepuszczania pieszego znajdującego się przed przejściem dla pieszych a jedynie tego znajdującego się na przejściu. Byly przypadki na egzaminach że byli oblewani za zatrzymanie się przed przejściem przed którym oczekiwali piesi. https://www.wykop.pl/link/3992199/nie-zdala-egzaminu-bo-wpuscila-pieszych-na-przejscie/

8. Jeżeli przejście dla pieszychwyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio doprzejścia dla pieszych
@suze: jak była wysepka to było przejscie dwuetapowe i mogą ci possać, ale są też przejścia jednoetapowe, które wyglądają jak wysepka, ale to są tylko takie dwie wysepki po bokach a pieszy jest cały czas na asfalcie, mam nadzieję, że napisałem zrozumiale.
@KalaFFior: jak interpretować co to jest droga dwujezdniowa? bo w moim przypadku dwujezdniowa jest w miejscach wysepek a potem znowu łączy się w jedną do następnej wysepki.
@KalaFFior: Gdzie konkretnie znalazłeś taką definicję? Ja znajduję tylko, że Droga dwujezdniowa – droga posiadająca dwie jezdnie (mogą być rozdzielone pasem zieleni). Na mapach drogowych najczęściej oznaczone są linią podwójną. A w polskim prawie nie zostało precyzyjnie określone czym jest droga dwujezdniowa.
@KalaFFior: @fesaczi: @Aboin: @adgebworthy: @LudzikIT: @TwojStaryToKorniszon:
Cześć Mirki,
obiecałem, że się odezwę, jak sprawa się rozwinie, a więc:

31 Grudnia- owe zdarzenie- skierowanie sprawy do sądu.

Połowa Lutego- Wyrok bez rozprawy w trybie nakazowym skazujący, kara mniejsza niż od Panów policjantów (ciekawostka: list źle zaadresowany, jednak trafiło na listonosza, który wiedział gdzie mieszkam).

25 Lutego- Odwołanie się od wyroku, wskazanie, że przepis za
@suze: JP100%
tylko tyle ciśnie się na usta
zamiast łapać debili w BMW jeżdżących 100 + po mieście w nocy z piskiem opon to czepiają się normalnych ludzi
dzbany jedne
(nie to żebym generalizował ale znaleźć normalnego policjanta to jak znaleźć normalnego kierowcę BMW)
@suze No i brawo.
Tylko kupa niepotrzebnych nerwów.
Ale to tylko potwierdza ze nie wolno lykac wszystkiego co Ci wciskaja tylko zachować zdrowy rozsądek.