Wpis z mikrobloga

#weltschmerz #nihilizm #pesymizm

[P]orządek, który jest w świecie, i fakt, że widzimy, iż zło tkwi w porządku, i że ten porządek nie mógłby istnieć bez zła, czyni jego istnienie niepojętym. Zwierzęta przeznaczone na pożywienie dla innych gatunków. Zazdrość i wrodzona istotom żywym nienawiść do ich bliźnich (...). Łatwiej nam pojąć zło przypadkowe niż stale obecne i powszednie. Gdyby w świecie panował nieład, zło byłoby czymś niezwykłym, przypadkowym; moglibyśmy powiedzieć, że dzieło natury jest niedoskonałe, tak jak niedoskonałe są dzieła ludzkie; nie powiedzielibyśmy, że jest ona zła. Wówczas stworzenie świata przypisalibyśmy ograniczonemu rozumowi i ograniczonej mocy: nie ma w tym nic dziwnego, skoro sam świat (który jest skutkiem pozwalającym wnioskować o jego przyczynie) jest ograniczony. Jakie jednak określenie odnieść do tego rozumu i do tej mocy, które zło wpisują w porządek, które porządek opierają na złu? Preferowany byłby nieporządek: jest on różnorodny, zmienny; jeśli dzisiaj jest zło, jutro będzie dobro, tylko dobro. Czego jednak możemy się spodziewać, kiedy zło jest powszednie?

Giacomo Leopardi -- Zibaldone, 1829
(tłum. Bogdan Banasiak, Krzysztof Matuszewski)