Dziś rano zorientowałem się, że pod naszą świąteczną nieobecność ktoś próbował się dostać na naszą posesję. Zastanawiam się co to za łby były, że zwykłej furtki nie udało im się pokonać. No i cieszę się, że to wystarczyło aby odpuścili całemu domowi. Za kilka godzin wrócę do domu to przejrzę monitoring co tam się działo.
Ej a może jakiś #przegryw z #warszawa by chciał się poznać i chodzic na siłkę ze mną? Ja dynamiczna to bym takiego przegrywa mogła uratować przed kompletnym stoczeniem się
#swieta #warszawa
źródło: comment_tVpnxpnNKNMAe2OgovO52PgPX4BKqPrp.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora