[DzielnyDzielnicowy]

Siema Mircy, jako że #!$%@? się znam na prawie i podatkach to mam pytanko. Zastanawia mnie jakim grzybem trzeba płacić podatek za zarobek na BTC a dokładniej, jak państwowi złodzieje wiedzą o moich BTC i ile przytuliłem?
#bitcoin #kryptojanusz

[kukurydza]

@DzielnyDzielnicowy: pod warunkiem że zarobisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[DzielnyDzielnicowy]

@kukurydza: zarobiłem i z giełdy i z kopania, w krypto trochę już siedzę ale kwestii podatków nie czaje zwłaszcza, że to KRYPTOwaluta, środek płatniczy darknetu i nie tylko więc co, dilerzy się rozliczają z BTC zarobionych ze sprzedaży domestosów do ćpania ¯\_(ツ)_/¯?

[M.....o]

@DzielnyDzielnicowy: zależy ile przytuliłeś, o drobne nikt się nie bedzie pytał, ale jak kupisz samochód albo dom to US się zainteresuje skąd masz na to pieniądze.

[kris03]

@DzielnyDzielnicowy: Skoro nie wykazujesz przychodu a pławisz się w luksusach to jesteś w czarnej strefie, więc jesteś mafiozo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[fervi]

@DzielnyDzielnicowy: Jak będziesz używał kryptowaluty do rzeczy za nią i to są małe rzeczy to pewnie nikt się nie skapnie

[Daleki_Jones]

@DzielnyDzielnicowy: Wiedzą stąd, że zbierają sobie dane z rachunków giełd bitcoinowych.

@M-a-r-o: Właśnie niekoniecznie. US wcale nie musi prześwietlać poszczególnych użytkowników kryptowalut skoro dużo łatwiej im prześwietlić rachunki bankowe giełd i stamtąd dowiedzieć się, do kogo powędrowało ile kasy.

[i.....S]

@Daleki_Jones: no wszystko prawda, aczkolwiek powodzenia z dostaniem historii od bistampa, gdaxa, krakena czy finexa. Pewnie jeszcze bitbay im wszystkiego nie daje, ale kto wie - polskie będą mogli pewnie jakoś dojechać.