Wpis z mikrobloga

Boże, brak mi wytrwałości w dążeniu do celu. Najgorsze jest to że za gówniaka wszystko miałem poddawane pod nos, tak żebym się nie spocił. Nie poznałem smaku porażki, utraty która sprawiłaby że stałbym się twardszy i przez to całe życie jestem nastawiony że mi się należy, szybko, teraz, natychmiast. Ok, studiuje, pracuje ale co z tego. Praca od 3 miesięcy a już mi się nudzi bo ciągle to samo miejsce, ci sami ludzie, ta sama praca. Boję się że zostanie tak do końca i nic nie przeżyje, nic nie doświadczę, ciągle ta sama rutyna i jeszcze ten słomiany zapał do zmian.
#przegryw #nerwica
  • 1