Wpis z mikrobloga

#katolicyzm #wiara #chrzescijanstwo #religia
Czy ktoś z wierzących mógłby mi wyjaśnić, skąd bierze się to specyficzne podejście Kościoła do seksualności? Tak rygorystyczne i podporządkowane wielu zasadom? W szczególności:
- dlaczego seks przedmałżeński uważany jest za zły?
- dlaczego seks w zabezpieczeniach i dla przyjemności uważany jest za zły?
- dlaczego onanizm uważany jest za zły?
- dlaczego pornografia/erotyka uważana jest za złą?
- dlaczego propagowany jest wstyd wobec własnego ciała (skąpe stroje - źle, obowiązkowa cenzura genitaliów, obowiązkowe okrycia w świątyniach, etc)?
- dlaczego pożądliwość jest generalnie uważana za złą?
- dlaczego tylko seks małżeński to "dobry seks"?
Nie mam zamiaru wywoływać gównoburzy ani się kłócić kto ma rację (to nie gimbaza), jestem po prostu ciekaw jak jest to uzasadniane w nauce i doktrynie Kościoła. Jakby ktoś był łaskaw chociaż po części wyjaśnić, to będę wdzięczny.
  • 18
  • Odpowiedz
@ambereyed: Nie jestem szczególnie wierząca (Już to widzę jak na wykopie znajdziesz wierzących ( ͡° ͜ʖ ͡°)) , ale mogę Ci podać parę argumentów, które miała moja katechetka w licbazie, a poruszała z nami tego typu tematy naprawdę często:
- Onanizm sprawia że uzależniasz się od własnej rąsi i przy seksie z żoną odczuwasz mniej przyjemności, zgodnie z powiedzeniem "najlepsza baba to własna graba" - i tutaj w sumie się po części zgodzę, bo to częsta przypadłość ze facet po dekadzie ręcznych robótek bierze się za prawdziwą kobietę i okazuje się, że nie jest tak fajna jak ręka.
- Porno przede wszystkim sprawia ze drugą osobę traktuje się przedmiot do zaspokojenia się, ukazuje seks w dużej części w sposób przekłamany, etc.
- Seks przedmałżeński = bękarty = niepełne rodziny, zdrady, brak wychowania poprawnie nowych katolików, zachowanie tej konkretnej czynności dla tej jednej osoby,
- Prezerwatywa - dokładnie nie pamiętam niestety, ale też padał grad argumentów
- Zakrywanie się w kościołach to kwestia szacunku, podobnie jak na egzaminach. Strój kąpielowy na plaży raczej
  • Odpowiedz
@ambereyed:

dlaczego pornografia/erotyka uważana jest za złą?

Ponieważ niszczy godność człowiekowi, poniża go do rangi towaru który możesz nabyć. Traktuje ludzi tylko jako zbiór instynktów.
Podobnie można sobie odpowiedzieć na resztę z tych zapytań.
  • Odpowiedz
Ok, póki co można powiedzieć, że mamy kilka grup argumentów:

Psychologiczne/medyczne:

- Onanizm sprawia że uzależniasz się od własnej rąsi i przy seksie z żoną odczuwasz mniej przyjemności, zgodnie z powiedzeniem "najlepsza baba to własna graba" - i tutaj w sumie się po części zgodzę, bo to częsta przypadłość ze facet po dekadzie ręcznych robótek bierze się za prawdziwą kobietę i okazuje się, że nie jest tak fajna jak ręka.

- Porno przede wszystkim sprawia ze drugą osobę traktuje się przedmiot do zaspokojenia się, ukazuje seks w dużej części w sposób przekłamany, etc.
  • Odpowiedz
@ambereyed: Najzabawniejsze jest to, że Jezus nie potępiał jakoś szczególnie seksualności. Dużo bardziej potępiał zabijanie, wojny itp. Ale jakoś biskupów generałów mamy ;)
  • Odpowiedz
@ambereyed: bardzo w skrocie - nie seks jest zly, a zle sa warunki, w ktorych do niego dochodzi.
Seksualnosc i plodnosc, sa podobnie jak nasze cialo, darem od Boga i winnismy je szanowac.
Seks wedle KK jest czyms dobrym i pieknym, poczytaj sobie starotestamentalna Piesn nad Piesniami - przeciez to czysty erotyk...
Chodzi o to, aby warunki, w ktorych dochodzi do seksu w pelni warunkowaly poszanowanie zarowno drugiej osoby, jak i daru od Boga, plus warto dodac, ze sfera seksualnosci jest niezwykle delikatna i podatna na wszelkie zranienia/manpulacje. Zgodnie z zasadami KK warunki takie gwarantowane sa wlasnie przez malzenstwo, gdzie malzonkowie kochaja w sobie nie tylko kobiete/mezczyzne i cechy z tym zwiazane, ale daza do osiagnieca agape, czyli najdoskonalszej, najczystszej formy milosci do drugiego czlowieka. Stad tez seks jest jakby wtedy dodatkiem, wisienka na torcie, doatkowo podkreslajaca smak calosci zwiazku, nie zas glownym jego aspektem. Seks w malznstwie jest bardzo istotny - mowi sie o 3 oltarzach bedacych jego fundamentem, a jednym z nch jest wlasnie oltarz loza, gdie malzonkowie traktuja sie podmiotowo.

Antykoncepcja - uposldzanie daru plodnosci i wylaczanie go
  • Odpowiedz
  • 0
@Zaimatsu Coś kiedyś czytałem o historycznym kontekście, jakoby fragmenty o pożądaniu odnosiły się to raczej do uprzedmiotowienia kobiet. No i poza tym nie każda kobieta to czyjaś żona ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
I nie będzie tak robił ani katolik, ani buddysta, ani nawet Afrykanin wierzący w swoje bożki.


@caslin: Są afrykańskie plemiona gdzie kobiety chodzą topless i się tego nie wstydzą, np. Himba. Chodzenie "z cycem na wierzchu" to kwestia kulturowa i nie jest to cześć wspólna dla wszystkich ludzi.
  • Odpowiedz
bardziej mi chodziło o genitalia


@caslin: Istnieje amazońskie plemię Yanomami gdzie całkowita nagość jest zupełnie normalna.
Tylko zwracam uwagę na to, że wstyd związany z nagością, to nie jest wrodzona cecha, tylko nabyta kulturowo.
  • Odpowiedz
@ambereyed: nie ma za co :) ciężko mi coś z dosc lobuzerskim noworodkiem dluzszego sklecic, ale poszukaj sobie może filmu o. Szustaka odnośnie czekania z seksem do slubu. Wybacz, że nie podam Ci linka, ale jedna reka i na telefonie ciężko szukać.
Natomiast on to bardzo fajnie wyjasnial :)

A o "seksie katolickim" ładnie pisze o.Knotz (i ma imprimatur).
  • Odpowiedz