Aktywne Wpisy
Beadowulf +116
rzeczy które należy dopisać do nazwy produktu żeby móc podnieść jego cenę o 50%:
gejmingowy
taktyczny
high protein
bio
gejmingowy
taktyczny
high protein
bio
Spaceruje se po Budapeszcie a wy zazdrośni
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Jeśli chodzi o bilans gry to 50zł w plecy. Zaskoczyła mnie za to nowoczesność automatów. Dotykowe ekrany, ładna grafika i duży wybór gier na automacie. Widać, że nawet branża hazardowa idzie z duchem czasu.
Ogólnie nie polecam, chyba, że raz na ruski rok się przejść i wrzucić kilka dych dla zabawy. A osób, które wchodzą do takich przybytków z wypłatą i wychodzą z niczym nawet mi nie żal xD
#h----d #kasyno xD
@lubie_gify: Ja może wierzyłbym w sens grania na mechanicznych, ale komputery? To jest już całkowite zdanie się na "łaskę" właściciela. Bez sensu.
Nie mniej znam osoby, które coś w tym wygrywały, np 500zł za 5zł inwestycji, ale to po prostu łud szczęścia, że akurat padło, że ma mu się wyświetlić wygrana. Dlatego w to nie będę grał.
To na czym to niby polega? Zawsze mnie to zastanawia - wystarczy przejeżdzać przez jakieś małe miasteczko, wypizdowie 15k mieszkańców a tego typu lokali od groma, w co 10-tej małej uliczce na końcu zaułka kanciapa 5m2 , szyby zaklejone mikro napis 'casino', co więcej często widziałem toto w formie kontenera na wylotówce.
O co chodzi? Zupełnie nie wierze
Wiele razy jakieś hajsu w plecy. Zdarzało się jednak po 2 tysiące wygranej po włożeniu 10 zł.
Automat to komputer nastawiony na zysk. Niemniej nie jest zasada, że zawsze się przegra.
Nie ma na nie systemu ani zasad.
P.s. nigdy nie byłem "bo już muszę", albo "się odegrać". Miałem taki nawyk że co niedzielę wracając z dyskoteki zajżdżał
@stawek: byś się zdziwił, takie automaty potrafią robić czasami pięciocyfrowe holdy na miesiąc (a w spelunie jest więcej niż jeden automat...)
@decorum: Tak się tylko zastanawiam jakich dragów że czuć było że tanie. Szałwia, gałka muszkatołowa ?? ;)
@onlajf: nie, bycie ciotą, która nie kontroluje swojej kasy, nie jest chorobą (z całym szacunkiem do "normalnych" uzależnień)
@decorum: oni chodzą w swoich porach, nie w godzinach, w których inni pracują (ty byłeś tam w pracy, więc raczej nie w okolicach północy), zazwyczaj też najczęściej w dniu wypłaty socialu :) potem nie mają za co grać
znajoma pracowała w takim miejscu, co nieco się nasłuchałem