Wpis z mikrobloga

Wiecie co jest najgorsze w rzucaniu tego syfu? Nie to że myślisz że się chcesz napić. Nie słynna 'silna wola'. A #!$%@? towarzystwo. Jestem w trakcie rzucania tego syfu i mam wsparcie(osobistą policje) w postaci 3 przyjaciół którzy postanowili wyciągnąć do mnie pomocną dłoń plus terapia na którą chodzę. Jednak pozostali ci co wolną się nachlać i łazić jak menel po osiedlu. Wczoraj będąc w pracy odebrałem od takowego telefon z zaproszeniem na chlanie. Odmówiłem ze względu na to że pracowałem i mu powiedziałem że rzucam chlanie i nie mam zamiaru do tego wracać. Zdziwił się ale sądzę że wieści po tych chlających się rozeszła.


#alkoholizm
  • 34
@WielkaPesaNarodowa: jest wiele czynników, towarzystwo jest na pewno jednym z nich dlatego czasem zaleca się nawet zmianę miejsca zamieszkania, całego środowiska. Silną wolę ma każdy człowiek ale samą silną wolą tego nie zatrzymasz gdyby to było takie proste ludzie przestawaliby pić tak jak rzucają fajki a tak nie jest. Ważne jest wsparcie rodziny, przyjaciół ale najważniejsza jest profesjonalna pomoc dlatego jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś udaj się do poradni
@turok2016 nie mam pretensji tylko stwierdzam fakt, że to zapite mordy. I nie wiem gdzie musiałabym się przeprowadzić, zeby bylo lepiej od tym względem. Klasztor szaolin na stoku Ang-buk w południowym Tybecie?