Wpis z mikrobloga

@krave: Niestety. Często gdy patrzę na jak dojadę trasa do pracy/domu to jedna wielka pętla naokoło, że już szybciej czasem iść na piechotę :/ A autobus na moje osiedle raz na pół godziny niezależnie od pory dnia i zapchany po brzegi non stop :/
@PepeXD: No i tu jest problem. Może skasowanie drugi raz biletu. Mając dwa kody nadrukowane na bilecie i wprowadzeniu ich do systemu, można sprawdzić gdzie były pojazdy w chwili kasowania (sygnał gps) i jaki powinien być rozkładowy czas przejazdu. Tylko tu się znów ogranicza do jednej przesiadki. Tak tylko gdybam... Pewnie można by to było lepiej rozwiązać.
Najgorsze, że tą trasę da się zrobić w 15 min bez korków, omijając centrum. W MPK 40/50 min pod warunkiem, że będzie punktualnie, przesiadki w centrum i śmierdzące menelem ciuchy gratis.


@krave: Yyy, kup sobie samochód i przemieszczaj się jak człowiek?
@krave: Tego czasu nie liczy się przypadkiem według czasu jaki MPK ustala samo między przesiadkami żeby właśnie nie było takich sytuacji? Liczy się tylko godzina skasowania i potem według ich rozkładu.
@krave: w poniedziałek kończę pracę o 7 i jadę na wykład, nie raz rezygnowałem z trama bo są tak wypchane ze nie da się wsiąść. Na dominikańskiej w 100 m korku stoi max 50 samochodow i najczęściej też wiezie jedną osobę. Tramwaj zabiera 100 osób i ma ok 20 m, ale biorac pod uwage nieludzki ścisk w godzonach szczytu, nomen omen sami studenci, codziennie inne zapachy, zarazki, i meneli - też