Wpis z mikrobloga

spotkałam się wczoraj z koleżankami z liceum, z którymi się widzę raz na rok. i na każdym poprzednim spotkaniu gadały o zaręczynach i ślubach i o tym, że chcą mieć na przykład okrągłe stoły na weselu. no i pierwsze co to jedna pokazuje pierścionek i ja się cieszę ofc, bo lubię ją i lubię kupować nowe sukienki, ale potem gadały tylko o tym i o swoich facetach i może to by było spoko, gdybym ich w ogóle znała, ale nie znam. jedyne o co mnie zapytały to czy się z kimś spotykam i potem takie "no nie martw się, znajdziesz sobie kogoś". i na koniec mówią, że musimy się koniecznie spotkać, a ja przytaknęłam, że oczywiście jak najprędzej, ale pomyślałam sobie, że szybciej to wolę umrzeć w sumie. no bo kurczę, co to ma być, nawet nie zainteresowały się co u mojego kota ehhhhh #gownowpis #zalesie
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jedyne czego nauczył mnie wykop to, że nie znam, nie zagaduję. zagadywanie = pajacowanie.


@kwasnydeszcz: Kogo twoim zdaniem się to tyczy? Kobiet w stosunku do mężczyzn, mężczyzn w stosunku do kobiet czy obydwa?

Nie widzę w tym nic złego, wielu moich znajomych bez tego nie miałoby teraz dziewczyny gdyby nie to.
  • Odpowiedz
@pogong wykop za to to idealne miejsce do badan socjologicznych ( ͡º ͜ʖ͡º)
Chcialbym kiedys przeczytac jakies naukowe opracowanie tego co sie tu czasem dzieje XD
  • Odpowiedz