Wpis z mikrobloga

#vikings


O ile zawsze wybaczałem mojemu ukochanemu serialowi różne nieścisłości, niedociągnięcia i absurdy, to ten odcinek musiałem normalnie rozchodzić ( ͡° ʖ̯ ͡°)

  • 5
  • Odpowiedz
@Wiedzmin: Co do biskupa-#!$%@? to się zgadzam, zupełnie nie ogarniam tej sceny, twórcy podobnie zrobili już w 3 sezonie pod Paryżem, gdzie bełty lecą w stronę Normanów, a stojący na przedzie Bjorn bez żadnej osłony ma #!$%@?, gdy wszyscy wokół padają jak muchy. XD

Ale co do Ivara, to wyobraź sobie mordo, że jesteś fanatycznie religijnym, głupim Saksonem żyjącym w IX wieku i nagle widzisz przed sobą zalanego krwią kalekę z
  • Odpowiedz
@Rainmaker97: troche nie rozumiem czemu ludzie narzekają na scenę z ivarem. Sasi Od zawsze uważali wikingów za tych złych i się ich bali. Nawet ragnar na starość ich przerażał a tu wbiegają podczas bitwy na plac a tam między trupami leży kaleka cały we krwi i ich prowokuje. Dla mnie, gdybym był Sasem, Ivar byłby wcieleniem diabła. Pełzający po ziemi kaleka. U sasów też niespotykanym było, by kaleka mógł walczyć a
  • Odpowiedz