Wpis z mikrobloga

#!$%@?, no nie. No po prostu #!$%@? no nie.
Moja różowa ma problem z gardłem. Straciła głos. Teraz nie ma żadnej gorączki chociaż pare dni temu faktycznie coś tam sie pojawiło. Wczoraj między 15:30 a 16:00 dzwoniłem do przychodni na Różance, żeby ją zarejestrować. Usłyszałem, że na 11:50 ale ponieważ doktor szybko przyjmuje, niech pojawi się już między 9 a 9:30. No dobra gitara. Pytam o nazwisko lekarza -> dr Jakaśtam.

Przed chwilą dostałem smsa od różowej. Nie przyjęli jej bo NIE JEST ZAREJESTROWANA. Dzwonie i pytam wtf?




Jak #!$%@? napisane to sorry ale się zagotowałem.

#wroclaw #nfz #sluzbazdrowia #zalesie #gorzkiezale
  • 15
@Alasthor: No to teraz hit, ja się ostatnio tak zarejestrowałem do luxmedu przez automatyczny system. Jest dostępna godzina na ten sam dzień no to cyk, jadę na miejsce:
- Ale Pan nie ma dziś wizyty.
- Jak nie mam jak mam, na teraz.
- Do kogo?
- Patrzę na listę lekarzy, bo nie pamiętam nazwiska. O do, doktor Jakiejśtam!
- To niemożliwe, ona jest na dłuższym urlopie!
Na szczęście to luxmed,
Jak #!$%@? napisane to sorry ale się zagotowałem.


@Alasthor: Chillax bro. Zaparz sobie Melisy na odgotowanie, różowej zrób letniej herbaty z miodem i czosnkiem (pomaga na wszystko) i spróbuj ponownie jutro :)
@Alasthor: miałam coś podobnego w tej samej przychodni, żałowałam wtedy, że nie miałam nagranego momentu rejestracji... Rejestrowałam się we wtorek o 10:30 na środę na 10 do lekarza X (specjalnie na 10, bo o 10:30 musiałam już być w drodze). Przychodzę w środę, dowiaduję się, że lekarz X dziś nie przyjmuje więc nie mogę być do niego zarejestrowana. Pani patrzy w książkę i mówi, że byłam zarejestrowana na dzień wcześniej na