Wpis z mikrobloga

@twarddy: bo do pewnego momentu "Dexter" jest naprawdę niezły, ale też szybko da się zauważyć wady serialu. :P Po pierwsze to praktycznie wszystkie postacie kobiece (może z jednym, dwoma wyjątkami) to wybitnie #!$%@?ące idiotki, ale wszystkie bije na głowę siostra Dextera (poważnie, Debra od początku do końca jest głupią, tępą cipą, nawet uwzględniając wszystkie zachodzące w niej zmiany), może jedynie Rita z czasem się poprawia (chyba gdzieś w połowie trzeciego sezonu
A, no i zapomniałbym - w "Dexterze" jest MASA bohaterów, którzy aż błagają o lepsze wykorzystanie. Nie mam jeszcze zbyt wielkich zastrzeżeń co do Quinna, ale na przykład Batista jest potraktowany wybitnie po macoszemu (niby są próby nadania mu głębi, ale mam wrażenie, że raczej od niechcenia), z kolei drugi technik (łysy Azjata, imienia nie mogę sobie przypomnieć) został wykreowany tak bardzo na siłę, że gdzieś po trzech odcinkach robi się niedobrze
@Lim3 Pierwszy sezon jest bardzo dobry, drugi dobry, ale czwarty to rewelacja. Dla niego warto obejrzeć tą serię i świetnego Lithgowa. Po obejrzeniu czwartego polecam odpuścić.
@Fenrirr:
Moim zdaniem potencjał został wykorzystany aż za bardzo. Coraz więcej skrótów myślowych. Niedopowiedzeń. Rzuciło mi się w oczy w kilku serialach, że jeśli scenarzysta nie ma pomysłu jak wybrnąć z danej sytuacji to po prostu robią cięcie i w następnej scenie problem jest rozwiązany. Powinien skończyć się max na 4 sezonie.