Wpis z mikrobloga

@barrtoszek: Po pierwsze, tak jak już mówiłem - to nie jest drift. Po drugie, jest to teren prywatny i zarządca napewno sobie nie życzy takich rzeczy. Po trzecie, tor wyścigowy jest odpowiednim miejscem na szlifowanie swoich umiejętności. Po czwarte, jest za głośno.

@Colo99 a paserati 2.0 tdi ???
A tak na poważnie jak bym miał taki sklep z parkingiem nie robił bym problemów gdyby ktoś na pustum parkingu sobie tak jeździł bo wiedział bym że ktoś kto sobie wyćwiczy troche takich nawyków wychodzenia z poślizgi może je wykorzystać na drodze i dzięki temu uniknąć kolizji albo pojeździ sobie po tym paekingu gdzie nikogo nie ma wyszaleje sie i pojedzie dalej a nie będzie próbował
de facto nie robi Ci to żadnej różnicy czy ktokolwiek jeździ w nocy po tym parkingu czy nie


@lhotse89: jak wyją silnikami w nocy ludziom pod oknami, to już nie są tacy neutralni dla otoczenia.
@math3: dokładnie jak @joolekk napisał, najbliższe mieszkania oddalone są o 200m od parkingu i oddzielone dwupasmową ulicą z szerokim pasem zieleni i drzewami, argument z hałasem jest chyba najbardziej nietrafionym z tutaj poruszanych