Teraz wszystkie łapserdaki i złodzieje powinni podważyć akty oskarżenia wniesione przez pana prokuratora. Kto wie, czy kiedy ich oskarżał, był poczytalny czy nie.
@FFleur: zakładał togę, był poczytalnym prokuratorem, zdejmował toge - był poczytalnym obywatelem, zdejmowął całkiem ciuchy- był niepoczytalny. To coś w rodzaju superbohatera supermena czy batmana.. a dla pana panie areczku, no coż pan z kalnu superbohaterów nie jest.
To członek "elyty" tego kraju więc: 1. przed popełnieniem wykroczenia był poczytalny 2. podczas popełniania wykroczenia był niepoczytalny więc nie wolno go ukarać 3. po popełnieniu wykroczenia jest poczytalny
kto tu czegoś nie rozumie? Przypomnę stare przysłowie prawników: "Prawo jest jak płot- wąż się prześlizgnie, lew przeskoczy, ale bydło pozostanie tam, gdzie jego miejsce."
@Cyb_pl: Tak to u nas działa. Nawet jak ktoś posiada największą ułomność intelektualną i na pierwszy rzut oka widać, że po pierwsze nie jest w stanie samodzielnie pokierować swoim postępowaniem, po drugie nie rozumie co faktycznie robi no i ewentualnie nie zna znaczenia przepisów nawet ogólnie, to i tak za każdym razem trzeba stwierdzić z pomocą biegłych jego niepoczytalność w CZASIE popełnienia czynu, aby można było wyłączyć winę. Fakt bycia np.
Przecież to proste. Pan Prokurator był niepoczytalny WYŁĄCZNIE w chwili, gdy chodził na golasa po mieście. KAŻDY inny moment jego kariery, to umysł ostry niczym brzytwa. ( ͡~ ͜ʖ͡°)
@zubrzpuszczy: A ty co, chcesz być ukamienowany czy zbierasz kamienie do ogródka skalnego? Uważaj bo zamiast skalniaka wyjdzie ci nowy kopiec Kościuszki :)
@Cyb_pl sprzedam kruszywo budowlane. Zaloze kask i za chwile bedzie ile trzeba, tona, dwie, dwiescie? Damy rade.... chcesz wjazd utwardzać? ja się przemieszczam, oni rzucają. Dosc precyzyjnie to wychodzi.
„Prokurator ze Żnina ukradł dwa batoniki i krem. Za swój czyn nie poniesie jednak żadnej kary. Biegli psychiatrzy z Gdańska uznali bowiem, że w momencie kradzieży był niepoczytalny.” artykuł na ten temat
Komentarze (46)
najlepsze
To coś w rodzaju superbohatera supermena czy batmana.. a dla pana panie areczku, no coż pan z kalnu superbohaterów nie jest.
1. przed popełnieniem wykroczenia był poczytalny
2. podczas popełniania wykroczenia był niepoczytalny więc nie wolno go ukarać
3. po popełnieniu wykroczenia jest poczytalny
kto tu czegoś nie rozumie?
Przypomnę stare przysłowie prawników:
"Prawo jest jak płot- wąż się prześlizgnie, lew przeskoczy, ale bydło pozostanie tam, gdzie jego miejsce."
Przecież to proste. Pan Prokurator był niepoczytalny WYŁĄCZNIE w chwili, gdy chodził na golasa po mieście. KAŻDY inny moment jego kariery, to umysł ostry niczym brzytwa. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
artykuł na ten temat