Aktywne Wpisy
![ChickenDriver2](https://wykop.pl/cdn/c0834752/c5ff462d7c19e3d7697db81537a8898693fe9f7f63d4da78637ce0cb5fc7010f,q60.png)
#pracbaza
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła
![Bunch](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Bunch_JK8um9soZl,q60.jpg)
Bunch +69
Zdrada jest na pewno czymś niemoralnym i nigdy nie dopuściłbym się zdrady fizycznej, ale co raz częściej zaczynam myśleć o miękkiej formie zdrady.
Czuję że mój roczny związek wypala się i chciałbym rozejrzeć się za innymi opcjami. Z różnych względów obecny związek zakończę dopiero za jakiś czas (głównie dziewczyna ma przejściowe problemy i nie chcę jej tym dobijać), ale planuję już zrobić coś w kierunku poznania nowej osoby (ale chce tylko pospotykać się/porozmawiać; coś więcej dopiero jak zerwę z dziewczyną).
Kolejna granica męskiego #!$%@? przekroczona (o ile OPa z tamtej wrzutki można nazwać mężczyzną), a myślałem, że już nic mnie tu nie zaskoczy. Tak dalej panowie. Tak dalej. Tylko nie płaczcie potem (z anonimowych, a jakże), jacy to wy pokrzywdzeni przez los i kobiety.
#zwiazki #zdrada #rozowepaski #niebieskiepaski
A potem #!$%@? opowiastki o kobietach-małpach, co to jednej gałęzi nie puszczą, zanim nie złapią drugiej.
Komentarz usunięty przez autora
@rissah: nie, nie, nie...
nie, ze dobra opcje, tam bylo mnostwo powodow wymienionych, dla ktorych on chce byc bohaterem i jest taaaki szlachetny, ze zamiast sie rozstac, bedzie udawac dobrego faceta, a za plecami romansowac z jakimis pannami.
Rozbrajajaca byla ta racjonalizacja i wybielanie swinstwa, ktore chcial zrobic.
Zresztą mężczyzna nawet jak zdradzi to jakoś mu głupio, próbuję naprawiać.
A spójrz na zachowanie zdradzajacych bab-pogarda i niszczenie zdradzanego.
@Jangcy: Oczywiście, takie przypadki też się zdarzają, ale to nie znaczy, że mamy równać w dół. Te minimum klasy można wymagać od każdego faceta, jaki by nie był.