Wpis z mikrobloga

Mam problem natury moralnej i jestem ciekaw waszych opinii. Otóż jutro mam egzamin, na który przyznaję - jestem średnio przygotowany, a chcąc, nie chcąc dostałem ostatnio smsa z regionalnego centrum krwiodawstwa, że potrzebują mojej krwi. Pomyślałem przed chwilą, że świetnie się składa. Pójdę oddać krew i przy okazji dostanę zwolnienie dzięki, któremu nie będę musiał się na owym egzaminie pojawić i spokojnie nauczę się na inny termin. Uprzedzając pytania; wcześniej nie mogłem iść oddać krwi ze względu na godziny pracy. Stąd moje pytanie: Czy fakt niesienia pomocy potrzebującym jest w stanie przyćmić chęć wykpienia się i wykorzystania okazji?
#pytanie #krwiodawstwo #studia #przemyslenia
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DzieckoBezZycia: Wiem, wiem ;) Nie spinam się nim, bo to nie pierwszy egzamin i zdarzyło mi się olać ich kilka, ale ta sytuacja podsunęła mi tego typu dylemat. W końcu to czy coś jest dobre czy nie możemy oceniać niezależnie od rangi i skali czynu ;)
  • Odpowiedz