Wpis z mikrobloga

Wczorajszym streamem tucznik kolejny raz potwierdził, że jest zakłamanym, chciwym, skąpym i leniwym chamem. Ale po kolei...

1. Stream był kompletnie nieprzygotowany. Miał być ogromny parawan, parasole, kamery, lampy, petardy, ognisko, grill, alkohol, jedzenie, dziewczyny. Co było? Nic... W dzień streama tucznik rozstawił jeden mały stół ogrodowy z parasolem (minuta roboty) i to wszystko. Trochę mało, jak na "podobno" tygodniowe przygotowania.

2. Wystawienie rodziny i dziewczyny "na odstrzał". Do wykorzystywania Gochy i Jacy zdążyliśmy przywyknąć, wczoraj zdesperowany tucznik w nadziei na większe donejty postanowił sprowadzić na działkę również Nosacza. Słabe to było... Od kilku dni grubas zapowiadał, że stream będzie bez rodziny (nawet sama Gocha mówiła, że na działkę nie chce jechać bo nie ma już pogody). Tak też było na początku, ale że donejty nie wpadały za często to chciwy świniak w akcie desperacji ściągnął na streama Gochę, Jacę i Nosacza licząc, że zachęci to widzów do hejtowania w donejtach i przyniesie mu większe zyski. Brawo...

3. Skąpstwo... Moment, w którym grubas robił zrzutę na dodatkowy alkohol też był mega słaby. Takie coś może by i przeszło na normalnej imprezie ale nie na streamie, z którego wyłącznie grubas czerpie zyski z nikim się nie dzieląc, a cała reszta robi za aktorów, którzy tylko urozmaicają przedstawienie. Tucznik musi zrozumieć, że jego samotne streamy są nudne, a jeśli chce zachęcić widzów czy znajomych do wpadania to nie może wymagać, by ci jeszcze dokładali do tego z własnej kieszeni. Widzowie wydają kasę na transport, może na jakiś nocleg, przywożą z grzeczności flaszkę albo dwie na start, a skąpy knur w połowie imprezy oznajmia "wyskakujcie z kasy, bo alkohol się skończył". Czy tak ciężko wypłacić te 500 czy nawet 1000 zł z bankomatu, żeby samemu "uzupełniać" żarcie i alkohol? To grubasa biznes, to grubas ma z tego kasę, więc to grubas powinien w niego inwestować. Wyłudził kilkadziesiąt tysięcy na kamerę, rower, rolety i inne cele, a skąpi 100 zł na taksówkę, która dowiozłaby wódkę. M.in. takie zachowanie psuje atmosferę i zniechęca widzów do donejtowania zachłannego knura.

4. Akcja z kablem... To chyba truskawka na torcie. Ktoś rozłączył kabel. Specjalnie, niespecjalnie - to akurat nieistotne. Tucznik zamiast olać temat, krzyknąć "nic się nie stało, bawimy się dalej" i zapomnieć o sprawie, zrobił z tego mega śledztwo. Najpierw oskarżył o to matkę (która wspomniała, że sama mogła go odłączyć gdy wyszła "za potrzebą"), potem widzów (z którymi jeszcze kilka minut temu przybijał piątkę), na końcu Jachimka (oskarżając go, że być może za słabo wetknął przewód). Brawo spaślaku... Brakuje jeszcze, żeby odsunęły się od Ciebie ostatnie dwie osoby, które jeszcze Ciebie tolerują (Jachimek i BMW).

Podobnych akcji pewnie było wczoraj więcej, ale nie oglądałem streama non stop więc sporej części pewnie nie widziałem. Grubas uważa, że ludzie się od niego odsuwają, a prawda jest taka że to on ich od siebie odpycha (właśnie takim zachowaniem). Tucznik nie szanuje rodziny, znajomych, widzów, a później dziwi się, że nikt go nie chce odwiedzać, nikt do nie chce oglądać, nikt go nie chce donejtować. Ciekawi mnie czy po tym, jak wczoraj grubas obgadywał ekipę z Bydgoszczy po tym jak opuściła przyczepę (bo "zabrali" czapkę) jeszcze ktokolwiek do niego przyjedzie.

Swoją drogą dziwię się, że Jachimek czy BMW jeszcze znoszą świniaka. Taki Jachimek wydał wczoraj kasę na dojazd do Torunia, na żarcie i alkohol, stracił czas na "przygotowanie" streama na działce. Co z tego miał? Wdzięczność grubasa? O nie... Został oskarżony o sabotaż i dostał po głowie od Arsena. BMW swego czasu też na tydzień wpadł na czarną listę wielkiego streamera, bo nie chciał (nie mógł) go zawieźć w jedno miejsce.

I na koniec (i tak długiego wpisu, którego pewnie nikt nie przeczyta) powiem jedno. Mimo tylu "zarzutów" i niedociągnięć, wczorajszy stream (zwłaszcza na tle ostatnich) nawet dało się oglądać (co widać nawet po względnie sporej widowni), ale charakter i zachowanie tucznika skutecznie hamuje widzów przed wysyłaniem temu chamowi i oszustowi jakiejkolwiek kasy (co też widać po statystykach; Rafonix czy Bystrzak zgarnęli wczoraj po kilka tysięcy, a knur zatrzymał się na 900 czy 1000 zł).

#patostreamy
#grubyoszust
#danielmagical
  • 21
@vegeciak: przeczytałem cały wpis i ze wszystkim się zgadzam. gdyby nie było Skorpa i Grubego NItra to byłaby mega stypa a tak jeszcze coś się działo. z tą czapką to chyba się okazało że goha gdzieś ją wyrzuciła. a Jachimka #!$%@?ł za kabel a wcześniej darł ryja na niego że adres działki podał przed kamerą jak dzwonił o pizze podajże. wg mnie następny do opuszczenia show jest Jachimek ale nie zdziwie
to niezłą rozprawkę napisałeś


@MorelowyMorel: Czego się nie robi dla kilku plusów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pieknie ujęte kumpel


@cycman1916: Dzięki za przeczytanie i miły komentarz. Mi Jachima i BMW też by nie brakowało. Po prostu odniosłem się do obecnej sytuacji grubasa. Zostało mu już tylko dwóch kumpli, a on traktuje ich jak popychadła i niewolników. Niedługo zostanie całkowicie sam jak palec (zostawi go nawet dziewczyna)
wszedł grubas i stanął po stronie Skorpa nawet nie próbując dowiedzieć się co się stało.


@patrykw96: Dzięki za informację.

Czemu mnie to nie dziwi? Kiedyś była podobna akcja (też na streamie z działki), gdy pijana Gocha bez powodu rzuciła czymś w Jacę (teraz już nie pamiętam czym, chyba jakimś opakowaniem albo szmatą), Jaca zdjął to z twarzy i odrzucił na stół tak niefortunnie, że przewrócił butelkę z piwem, które częściowo wylało
@vegeciak Bardzo dobry, merytoryczny wpis. Też odnoszę wrażenie, że wczorajszy stream należał do tych lepszych (patrząc przez pryzmat ostatnich jego streamów). Oczywiście ratowały go osoby które się na nim pojawiły, nie sam Daniel, ale do tego to już każdy zdążył się przyzwyczaić. Nie przełożyło się to na ilość donejtow, myślę, że głównie przez to jak magical traktował swoich widzów przez ostatnie dni. Być może z tego wyciągnie jakieś wnioski choć jego ego