Wpis z mikrobloga

Całkiem niedawno byliśmy ze znajomymi w górach. W jednym ze schronisk, wieczorem, wyciągnęliśmy z szafy Eurobiznes #gimbynieznajo. Grała nas trójka, ja, kumpel i jego #rozowypasek. Mi szło średnio, miałem jakieś gównonieruchomości, ale przyfarciło mi się i udało mi się kupić Innsbruck i Wiedeń #pdk. Różowa z nas śmieszkowała, bo szło nam kiepsko, ja cały czas ciułałem na pojedyncze domki. Pod koniec gry, ja mam hotele na Austrii, ona ma pół planszy #!$%@? hotelami, a kumpel praktycznie nie ma nic. Końcówka gry, różowa rzuca kośćmi:
1. 2 x 4 - ląduje na Innsbrucku (3500$ dla mnie XD) - "hehe, stać mnie..."
2. 2 x 1 - Wiedeń (4000$ XDDDDD) - i tu już #!$%@?, bo musi sprzedawać hotele u siebie
3. 6 + 2 - ląduje na czerwonej szansie, wyciąga kartę


Ja prychłem, kumpel prychł, ona stwierdziła że #!$%@? i poszła po piwo XD. Reakcja nie była taka jak w załączniku, śmieszkowała z sytuacji troszkę, ale zadowolona z finału gry nie była ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#tylewygrac #logikarozowychpaskow
Pobierz mannoroth - Całkiem niedawno byliśmy ze znajomymi w górach. W jednym ze schronisk, wi...
źródło: comment_wtlvrnj1GlkQCNH6ygGMlJi9SKRpO3zG.gif
  • 32
@mannoroth: Nie. Poszłaby od razu na szansę (dodajesz wszystkie oczka dubletowe + ostatni rzut), a dopiero potem na Wiedeń. Dzięki temu trochę mniej losowości w grze ( ͡° ͜ʖ ͡°). Gdyby robić ruch po każdym rzucie to (przy dobrym farcie) jedna osoba mogłaby wykupić pół planszy zanim inni zrobią jedno kółko.
@johny-kalesonny: Z tego co wiem, różne wersje gry (monopoly) mają w tym przypadku różne zasady (różne instrukcje). Wersja z robieniem ruchu po każdym rzucie dubletowym jest przegięta. I tak gra ta jest bardzo losowa, więc wprowadzanie dodatkowego elementu losowego jej nie służy.

Eurobiznes nie ma takich problemów i zawsze jest to jeden ruch.