Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi drodzy biznesmeni jak to jest dokładnie z podatkiem za Bitcoina. Rozumiem, że w momencie gdy sprzedam na giełdzie np. #bitbay to osiągam przychód, który muszę opodatkować. Jak to jest jednak w sytuacji gdy płacę za coś bitcoinem np. w jakimś sklepie internetowym. Powiedzmy, że kupiłem X bitcoina za 1000zł. Po miesiącu mam już w portfelu 1100zł. Czy kupując coś za te 100zł muszę się rozliczyć z uzyskanego przychodu? Nie mam na myśli sprzedawania tutaj bitcoina na giełdzie, ale po prostu kupowania czegoś za niego. Czy już wtedy muszę w ogóle zwracać uwagę na US czy do momentu przelania PLN na konto nie mam się czego obawiać? Przeszukałem google, ale większość artykułu mówi tylko o przelewach na konto bankowe po sprzedaży bitcoina.
#kryptowaluty #bitcoin #prawo #podatki
  • 18
@Benio_Czarodziej: @qwert321: No ale powiedzmy np., że kupiłem bitcoina za 1000zł. Po roku jego wartość wzrosła wielokrotnie. To czy wtedy np. płacąc komuś za jakąś usługę poprzez bitcoin mam obowiązek podatkowy czy jeśli w tej transakcji nie występuje waluta fiat to nie mam się czym martwić?
@Benio_Czarodziej: @qwert321: @3agle: A to nie jest przypadkiem tak, że chodzi o ogolny bilans krypto-fiat na przestrzeni roku? W sensie kupiłem za 10k sprzedałem za 20k w miedzyczasie dokonałem wielu zamian krypto-fiat i place podatek od 10k a nie od każdej wymiany, rownie dobrze moznaby #!$%@?ć kapitał i jeszcze zostac z podatkiem do zaplacenia.
@Benio_Czarodziej: Pytanie tylko czy wymiana BTC na wirtualne PLN na giełdzie jest zamianą na FIAT? Przecież giełda to tylko sp. z o.o. a nie instytucja finansowa. Zastanawia mnie to, bo prawo jest w takim przypadku kulawo stosowane i ustawodawca nie wziął nawet takiego przypadku pod uwagę. Różnica w sumach przelewów na / z konta w danym roku rozliczeniowym brzmi sensownie i uczciwie.
@Ramak, nie ma czegoś takiego w Polsce jak
@King_Korwin: No ja głosowałem na partię, której podatek dochodowy nie po drodze.
Tylko dalej nie rozumiem tej sytuacji z kupowaniem czegoś za bitcoin. Rozumiem, że sprzedający musi zapłacić podatek za zarobek/VAT, nie obchodzi mnie to w sumie. Ale jak US może stwierdzić, że ja przy tej transakcji zapłaciłem przychodem wynikającym ze wzrostu kursu?
@Benio_Czarodziej: @3agle: @King_Korwin: @archlord: @magik69: No bo co w przypadku gdy inwestuję 10k złotych w kryptowaluty, a potem za 5k zysku wynikającego ze zmiany kursu bitcoina kupuję sobie przedmioty w sklepach, które przyjmują płatność w kryptowalutach? Niby nie zamieniłem bitcoina na żadną walutę fiat, nie użyłem nawet giełdy do transakcji ale portfela, ale w sumie to jednak zyskałem na takiej transakcji 5k PLN.
@qwert321: No też mam takie wrażenie, ale nie mam też ochoty brudzić sobie papierów, bo za zarobione 200zł ze zmiany kursu bitcoina kupiłem sobie doładowanie do telefonu. Chociaż z drugiej strony nie wiem czy do portfeli bitcoin ma ktokolwiek wgląd i jak mi mogą udowodnić, że pieniędzy nie kiszę tam wieczność i nie zapomniałem, ze takowy w ogóle posiadam.
@magik69: @Ramak: Rozliczasz się z zysku całościowo, nie z każdej transakcji osobno tzn jeżeli wymieniałeś kilkanaście razy btc na fiat i odwrotnie to sumujesz koszty i zyski. Powiedzmy że miałeś 5 tyś. Przez rok obracałeś tymi 5 tysiącami i sumarycznie licząc wszystkie kupna BTC wydałeś 50 tyś a sumując sprzedaż zarobiłeś 53 tyś. Podatek płacisz od różnicy 53 - 50 = 3 i od tego 18 % jeżeli nie prowadzisz
@Ramak: Tego nie wiem, ale wydaje mi się że z różnicy wartości za jaką nabyłeś tą rzecz. Przykład: Kupiłeś samochód bezpośrednio za 2 BTC, samochód jest wart 50 tyś zł. Ty Kupiłeś te BTC dwa lata temu po kursie 10 tyś zł za sztukę, zatem zysk jest 30 tyś i od tego podatek. Ale tego nie ma nigdzie chyba zapisane. Musiałbyś wystąpić o interpretację indywidualną. Może ktoś z czymś się podobnym