Wpis z mikrobloga

@acidd: a jaka różnica między 1 a 2? Bo u mnie prawie 7 lat i kurna powiem Ci, że to co się dzieje ze starszą, to jakiś dramat. Zazdrość, złośliwość... starsza była do tej pory oczkiem w głowie rozpieszczana na maksa, a jak się pojawiło drugie (dziś kończy 2 miesiąc) to staramy się 50/50 czas rozłożyć, ale starsza córka zmieniła się strasznie jak się pojawiło drugie. Ciężko nam przez to, bo
@dzielnypacjent ehh no to przykro mi stary :/ mogę sobie wyobrazić jak Wam jest ciężko. Powodzenia i jakoś wszystko może się ułoży :)
Ps. Tymek ma obecnie 20m, więc liczymy na to, że będzie spoko, ale musimy być czujni bo niezły hardcorek z niego ;)
@acidd: 18m to super. Mój sąsiad ma chłopaków, różnica między nimi to około 14m i powiem Ci, że chłopaki świetnie się ze sobą dogadują. Odprowadzają się do szkoły, razem się bawią, po prostu bajeczka. U mnie Bozia nie dała wcześniej. Kliniki, leczenie i udało się z drugim, ale dopiero po 7 latach. Jak już decydować się na rodzinę i - jak zdrowie pozwala - to robić raz za drugim, przecierpieć najgorszy
@acidd 18? Kurczę, wydawało mi się, że twój syn jest starszy od mojego. U nas 21 miesięcy niedługo będzie :D. Dużo Tymek mowi? :) U nas dopiero powoli, powoli rozkręca się składanie dwuwyrazowych zdań :P
@Akayari już go poprawilam:p Tymek ma 20m:) mówi mama, baba, dziadzia, ciocia, Emi, tata, śnieg, a resztę słów wypowiada pierwsze sylaby. Miska to mi, lampa to la.. Itd:) zwierzęta to ślicznie mu wychodzi kicius a resztę nazywa ich dźwiękami. Widac, że od kilku dni zaczyna więcej powtarzać pełnych wyrazów, więc idzie do przodu:) ale znam dzieci, które w tym wieku potrafią pięknie mówić, że nie potrzeba do nich tłumacza.
@acidd: opowiem Ci historię. Pracowałem kiedyś w szpitalu. Na porodówkę przychodziła raz w tygodniu miejscowa dziennikarka. Robiła gówniakom zdjęcia, pytała się rodziców o imię dziecka, wagę, wzrost itd. później żeby to do gazety wkleić.

Pech chciał, że pewnego razu ta dziennikarka złamała nogę. A że mieszkała gdzieś tam, to dyrektor poprosił mnie żebym poszedł na porodówkę, porobił zdjęcia i zadawał te same pytania. Po czym to wszystko wysyłał mejlem. Ok, żadyn
@dzielnypacjent ło kurdebełe xD widzisz ja tracę rachubę już przy drugim a ona ma 9 do ogarnięcia :p
Btw: u mnie na wichurce jest babeczka, która przy ósmym dziecku stwierdziła, że to bez sensu jechać do szpitala. Urodziła sobie w domu w wannie.
@pucka25 dokładnie. Też znamy takiego chłopca, miał prawie 1,5 roku, a potrafił normalnie powiedzieć jaka jest pogoda :P
Za to nasz od niedawna prawie wszystko powtarza, na "topie" jest "siadaj", które wymawia bardziej jako "sjadaj"; "kółko" - jego tata uczy go kółek i "kółkaka", nie wiem na jaką cholerę :P
A poza tym dużo po swojemu, ostatnio zwierzątka określał tylko odgłosami, a ostatnio koń to "komń". Grzyby, to "głyby" (szczególnie zabawne jest
@Akayari ja już jestem prawie na porodowce, ale masz rację. Teraz jest taki czas, że dziecko już jest fajne, rozumie, słucha, samo się zajmie sobą, że szkoda znów zaczynac od nowa z kółkami, cyckami i blw.

Hehe, fajne takie śmieszne sytuację, u nas na wszystko odpowiada dziadzia, i pytanie kto zrobił kupę - dziadzia:p staramy się jak najwięcej zapamiętać i nagrywać żeby później miło wspominac:)
@acidd: a po czym poznajecie, ze to juz? Ja jestem w 38 tc, pierwszy raz... i strasznie sie boję tego zaskoczenia, tym bardziej ze mąż teraz na tydzień wyjeżdża.
Są jakies inne symptomy oprócz typowych (np. Odejście wód)
@elpoliko wiesz co ja jestem drugi raz, a sama nie wiem czy to co czuje to skurcze:p więc tak, boli mnie jak na okres, napina się brzuch i jak puszcza to boli. Do tego też łapie mnie ból krzyża i generalnie cały dół pleców. Na razie jesteśmy w domu, jak zaczną się regularne bóle, częściej niż 5 minut, albo odejdą wody to pojedziemy do szpitala:) w pierwszej ciąży cały dzień miałam skurcze
@pucka25: dzięki :) mam nadzieję, że nie spanikuje jak się zacznie :D miałam juz skurcze przepowiadajace pare dni temu, właśnie od krzyża na brzuch, ale od tamtej pory na ktg "czysto" :)
Trzymajcie się ciepło i powodzenia ;)
@elpoliko wtrące swoje 3 grosze bom rodziła pierworodnego niespełna 4,5 mca temu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja objawów typowo przed nie miałam żadnych, już mnie to wręcz wkurzalo bo czekałam i czekałam a tu nic (urodzilam 40+2). Dzień wcześniej pojechałam do szpitala bo ciotka położna kazała mi przyjechać ze względu na to że trochę krwawilam (zapewne czop). Na następny dzień a właściwie za 1,5 dnia bo o 3
@elpoliko na pewno sobie poradzisz ;) też miałam obawy a wyszło na to że organizm sam podpowiada co robić. Jedyne co to przeć nie umiałam, no kurde za cholere XD pod koniec może lekko dopiero załapałam o co w tym chodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)