Wpis z mikrobloga

Przeczytałam właśnie kolejny wpis na miłkobłogu, że koleś ma laske i ją zdradza. I teraz chce ze swoją zerwać i być z tamtą. I zawsze się w takich chwilach zastanawiam co takie różowe, które są powodem zdrady mają w głowie.
Bo wiecie - poznajecie faceta, który jest zajęty i uwodzicie go, r------o, b------o, te sprawy. Potem po jakimś czasie on zrywa ze swoją i wy zostajecie słodką parką. No niby słodko, serce nie sługa, ale xD Ja bym się bała, że skoro koleś jest w stanie zdradzić (nawet jeśli ze mną) to może to robić kolejny i kolejny raz. No ja bym się bała być w relacji z facetem, który dla mnie zdradzał i olewał swoją aktualną laskę.
Ja rozumiem, że życie takie szalone. Tamten związek może się sypał a tu poznał was i zapragnął czegoś nowego. Ale to jednak najpierw się kończy ładne tamten związek i dopiero potem się chodzi na randeczki.
#zwiazki
  • 66
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nie skoczy na drugi kwiatek póki nie ma pewności, że na drugim kwiatku jest stabilnie


@digout: jak różowe. Nie puści się jednej gałęzi zanim drugiej dobrze się nie złapie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@agaja:

Taki prosty przyklad - jesli zakladasz firme, masz do wyboru dwie osoby, o ktorych uczciwosci masz pewne wiadomosci - chetniej zrobisz to z kims o nieposzlakowanej opinii, czy z kims, kto w poprzedniej spolce okradal wspolnikow i kantowal?


Nie widzę tu związku. Wybór pomiędzy A i B nie ma nic wspólnego z wykluczeniem A (bez obecności B) z jakiś powodów. W tym porównaniu wyglądało by to tak: Zakładasz firmę i masz okazję współpracować z osobą, która ma kompetencje, wiedzę, doświadczenie, ale z niej rezygnujesz bo wyszło, że kiedyś okradła współpracownika.
Raz, że tracisz okazję na dobrą współpracę z profesjonalistą, a dwa, że oceniasz kogoś przez pryzmat przeszłości. Skreślasz za błędy przeszłości, nie dajesz szansy pokazać, że się zmienił, nie pozwalasz wyjaśnić, nie chcesz zrozumieć. Przyczyn i konsekwencji jego zachowania mogą
  • Odpowiedz
@agondonter: tylko zwroc uwage, ze @consummatumest pisala o sytuacji, gdzie mmay plynne przejscie od zwiazku, gdzie pan A elegancko oszukiwal do zwiazku z osoba B i o totalny brak refleksji B nad czynami pana A.
Raczej nie bylo tu miejsca na pozalowanie i przemiane niczym ta u ksiedza Robaka.

Czyni go to dla Ciebie gorszym człowiekiem?


nie gorszym, ale takim, z ktorym balabym sie wchodzic w zwiazek, przechodzac juz
  • Odpowiedz
@consummatumest: No niestety tak jest. Ja sie zastanawiam... czy mozna poderwac dziewczyne,, nie doprowadzajac do zdrady lub nie będąc samemu zdradzanym. Laski, ktore juz kiedys kogos mialy w przeszlosci, ZAWSZE z kims sie spotykaja. A jezeli jest swiezo po rozstaniu, to zawsze jest tak, ze jeszcze przez dlugi czas spotyka sie ze swoim ex, nawet jezeli juz zaglebia sie w relacji z nowym. Moj kumpel ostatnio tak mial, ma druga
  • Odpowiedz
@agaja: Nikt, ani Ty, ani ja, ani OPka nie znamy szczegółów tej sytuacji. Możemy tylko gdybać.

Ty ustaliłaś, że nie ma tu miejsca na przemianę. Ja mogę powiedzieć, że ta zmiana jest pewna.
Oboje możemy mieć tyle samo pewności co do swoich stwierdzeń - zero.

Od początku mówię, masz prawdo decydować o tym z kim się zadajesz, ale nie udawaj, że jest
  • Odpowiedz
I zawsze się w takich chwilach zastanawiam co takie różowe, które są powodem zdrady mają w głowie.


g---o

Bo wiecie - poznajecie faceta, który jest zajęty i uwodzicie go, r------o, b------o, te sprawy. Potem po jakimś czasie on zrywa ze swoją i wy zostajecie słodką parką. No niby słodko, serce nie sługa, ale xD Ja bym się bała, że skoro koleś jest w stanie zdradzić (nawet jeśli ze mną) to może to robić kolejny i kolejny raz. No ja bym się bała być w relacji z facetem, który dla mnie zdradzał i olewał swoją aktualną laskę.


ja
  • Odpowiedz
jak się jest naiwnym i facet obiecuje nie wiadomo co, albo urabia tą drugą, że przecież ta pierwsza to jest beznadziejna, nie wspiera go i cuda niewidy to tak jest :D


@Konkol: Facet nie cierpi jak wokol laski kreca sie inni faceci, kobiety natomiast uwielbiaja facetow, wokol ktorych kreca sie kobiety :)
  • Odpowiedz
Każde ocenianie przez pryzmat przeszłości jest mniej lub bardziej krzywdzące.


@agondonter: Zdajesz sobie sprawe, czyjs charakter to jest wypadkowa każdej sekundy, jaką człowiek przeżył, czyli jego przeszłośći? Bez przeszłości ludzie nie mieliby osobowości. A więc przeszlość to wszystko, bo przyszlosci czyjejs nie poznasz
  • Odpowiedz
Zdajesz sobie sprawe, czyjs charakter to jest wypadkowa każdej sekundy, jaką człowiek przeżył, czyli jego przeszłośći? Bez przeszłości ludzie nie mieliby osobowości. A więc przeszlość to wszystko, bo przyszlosci czyjejs nie poznasz


@LR300: A co to ma do rzeczy? Nie rozumiem.
  • Odpowiedz
. Nie wiesz tego, ale wolisz zakładać, że tak nie będzie


@agondonter: nie zakladalm, ze tak nie bedzie, ale mam watpliwosci - to jest roznica.
Jednak nie zmienia to faktu, ze wobec bylej zachowal sie jak dupek.

Ja od siebie wymagam pewnych rzeczy - a skoro robie to wobec siebie, to mam prawo wymagac i
  • Odpowiedz
@consummatumest znałam kiedys taka parę, która utworzyła swój związek na zdradzie i r-------y mnie ich tłumaczenia w stylu:
"On był z nią taki nieszczęśliwy, że musiał pić melise na uspokojenie! Po co być w związku w którym ktoś się męczy?"
Koleś z kolei miał podejście: "no szkoda w c--j, sorki resorki, byłem w Częstochowie na rowerze więc odpokutowałem"

Nazwałam ją publicznie k---ą, a jego szmatą, zaś reszta znajomych rowniez się od
  • Odpowiedz
@consummatumest: Zgadzam się. W drugą stronę jest podobnie i za każdym j-----m razem gniję, gdy kumpel alvaro poznaje nową laskę (ma 30 lat, więc to nie problem i sporo takich poznaje), a ta swoje skakanie na jego bolcu tłumaczy nieśmiertelnym "mój facet mnie olewa". On uważa, że robi dobrze, pomaga jej i wiąże z nią jakieś plany, a tu c--j, laska wraca do swojego prawie ex xDDDD Także i laska
  • Odpowiedz