Zawsze bawi mnie jak alkoholicy kupują alkohol w sklepie gdzie stoi on za ladą.
Jakieś skromne zakupki - chlebek itp. dochodzi do płacenia, Pani ekspedientka porozumiewawczo rzuca looka na potencjalnego kupca i pada magiczne hasło:
TO WSZYSTKO?
wtedy zawstydzony alkus, od niechcenia, no bo przecież to tak o, dla kurażu, zdrowotności, nic niezbędnego. Rzuca
i może jeszcze ta tamta śliwkowa*
*tu wstaw ulubiony trunek, Kiedy przypadkiem się zdarzy, że śliwkowej nie ma a ekspedientka pyta czy ta inna może być, również momentalnie zdaje się słyszeć coś w stylu "obojętnie pani da tą z brzegu" byle tylko zabrać swoją wstydliwą zdobycz, uciec od wzroku innych klientów sklepu i z pogardą dla własnej osoby udać się na konsumpcję.
@WolfSky miałem podobnie gdy dużo piłem. Czasami czułem się nieswojo.... Kupując pół litra już w poniedziałek. I tak codziennie. Chcąc zmniejszyć wstyd codziennie wybierałem inny sklep, aby sprzedawczynie nie wiedzialy, że pije codziennie.
@WolfSky: menadżeruje sobie mały sklep w UK i czasem zdarza mi się stanąć za kasą... Strasznie smutne jest kiedy przychodzą starsze osoby (wyglądają całkiem normalnie, nie jak żule/alkoholicy) i z trzęsącymi się rękoma próbują policzyć drobne, żeby starczyło im na "małpkę"... Przerażające :(
Jakieś skromne zakupki - chlebek itp. dochodzi do płacenia, Pani ekspedientka porozumiewawczo rzuca looka na potencjalnego kupca i pada magiczne hasło:
wtedy zawstydzony alkus, od niechcenia, no bo przecież to tak o, dla kurażu, zdrowotności, nic niezbędnego. Rzuca
*tu wstaw ulubiony trunek, Kiedy przypadkiem się zdarzy, że śliwkowej nie ma a ekspedientka pyta czy ta inna może być, również momentalnie zdaje się słyszeć coś w stylu "obojętnie pani da tą z brzegu" byle tylko zabrać swoją wstydliwą zdobycz, uciec od wzroku innych klientów sklepu i z pogardą dla własnej osoby udać się na konsumpcję.
#alkoholizm #alkohol #kupowanie #uzaleznienie #odwyk #pijzwykopem
Skoro to towar reglamentowy ( tylko dla pewnej grupy i nie zawsze mozna go kupic )
@WolfSky: potwierdzam