Trochę #chwalesie. Ponad pół roku temu kupiłem własny dom i postanowiłem go wyremontować samemu, przez remont rozumiem taki generalny, przy którym zostają tylko ściany zewnętrzne i dach. Grubo się przeliczyłem, bo cos co naiwnie planowałem zrobić weekendami w kilka miesięcy, w tym samym czasie ucząc się, zajęło już pół roku i wygląda na to, że Wielkanoc ciągle jest optymistycznym terminem zakończenia prac. Napewno dużym zaskoczeniem była ilość gruzu do skucia i wywiezienia. Spokojnie było tego z 30 jardów sześciennych (przepraszam za egzotyczne jednostki, ale nie mam pojęcia ile to kubikow). Wiele czasu spędziłem też poprawiając swoje błędy, przykładowo elektryke na strychu robiłem od nowa trzy razy tak żeby spełniała wszystkie standardy i regulacje. Mniejsza z tym, mimo że do końca remontu dzieli mnie jeszcze z pół roku, to dom zaczyna mieć już ręce i nogi. Taka praca #diy przynosi naprawdę mega satysfakcję, nie porównywalna z niczym innym. W niedzielę wieczór zamiast myśleć "cały dzień straciłem na oglądaniu tv", myślę sobie "zrobiłem dziś samemu parapet, mój własny, wymarzony parapet i jest to zajebisty parapet" :) Każdy dzień na budowie przynosi dumę, satysfakcję, spełnienie.
@piwniczak małymi kroczkami do przodu! Grunt to zawzięcie a efekt zostanie na długo. Satysfakcja z swojego domu jest niezwykła. Mój tata w podobny sposób zbudował tak dom, mały byłem ale nie aż tak żeby nie pamiętać. W sumie ukończenie całego domu od deski do deski zajęło wiele lat :) jednak nigdy nie żałował. Tak więc Mirku, do przodu i życzę szczęścia w tym domu ;)
@Mariusz30 I tak i nie. Tak, to ten materiał który był odpowiedzialny za pożar i rzeczywiście jest łatwo plany. Nie, bo sprzedaż nie została wstrzymana i spełnienia wymogi. Niestety jest też najlepszym materiałem izolujacym termicznie na rynku.
Ponad pół roku temu kupiłem własny dom i postanowiłem go wyremontować samemu, przez remont rozumiem taki generalny, przy którym zostają tylko ściany zewnętrzne i dach. Grubo się przeliczyłem, bo cos co naiwnie planowałem zrobić weekendami w kilka miesięcy, w tym samym czasie ucząc się, zajęło już pół roku i wygląda na to, że Wielkanoc ciągle jest optymistycznym terminem zakończenia prac. Napewno dużym zaskoczeniem była ilość gruzu do skucia i wywiezienia. Spokojnie było tego z 30 jardów sześciennych (przepraszam za egzotyczne jednostki, ale nie mam pojęcia ile to kubikow). Wiele czasu spędziłem też poprawiając swoje błędy, przykładowo elektryke na strychu robiłem od nowa trzy razy tak żeby spełniała wszystkie standardy i regulacje.
Mniejsza z tym, mimo że do końca remontu dzieli mnie jeszcze z pół roku, to dom zaczyna mieć już ręce i nogi.
Taka praca #diy przynosi naprawdę mega satysfakcję, nie porównywalna z niczym innym. W niedzielę wieczór zamiast myśleć "cały dzień straciłem na oglądaniu tv", myślę sobie "zrobiłem dziś samemu parapet, mój własny, wymarzony parapet i jest to zajebisty parapet" :)
Każdy dzień na budowie przynosi dumę, satysfakcję, spełnienie.
#uk #budujzwykopem #remontujzwykopem
źródło: comment_4QvIlnFSV0slbaJ1Z0OSS4v3SS9Zar4D.jpg
PobierzTak więc Mirku, do przodu i życzę szczęścia w tym domu ;)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Tak, to ten materiał który był odpowiedzialny za pożar i rzeczywiście jest łatwo plany.
Nie, bo sprzedaż nie została wstrzymana i spełnienia wymogi.
Niestety jest też najlepszym materiałem izolujacym termicznie na rynku.