Wpis z mikrobloga

K-----a mam całkiem dosyć wszystkiego...

Od kilku miesięcy leczę się na depresję i nerwicę. Zaliczyłam szpital, leki, od ponad dwóch miesięcy chodziłam na terapię dzienną. Zaczęłam nawet niedawno pracę na pół etatu po zajęciach, żeby trochę wrócić do życia i dorobić do tych ochłapów, które nieregularnie wysyła mi ZUS.

I co? G---o k---a.

We wtorek spędziłam pożytecznie dzień, położyłam się dosyć późno, ale bez tragedii. Rano c--j wie czemu przespałam wszystkie budziki, przez cały dzień było kilka telefonów, wszystkie oczywiście też przespałam. Ostatecznie obudziłam się w środę o 23:00 i tak do tej pory siedzę. Swoją nieuzasadnioną nieobecnością złamałam regulamin terapii i nie mogę już tam wrócić. To samo z pracą. Wszystko przez z-----y objaw jakim jest nadmierna senność. Jestem w jeszcze głębszej czarnej dupie niż byłam na początku leczenia. Wszystko jak krew w piach.

Mam wrażenie że pomóc może mi już tylko drzewo i sznur.
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Marbarella E tam. Jeśli nie straciłaś pracy, to jeszcze nie jest tak źle. Na terapii pewnie też zrozumieją. Daj sobie szansę, spróbuj naprawić to co się s---------o. Nawet jeśli się nie uda, to są alternatywy. Jakbyś czegoś potrzebowała to wołaj ()
  • Odpowiedz
@Marbarella: na pewno masz jakiegoś lekarza prowadzącego, porozmawiaj z nim najszybciej jak się da i opisz sytuacje, bo to jak nie patrzeć kolejny objaw, on na pewno będzie wiedział co robić w tej sytuacji i jakoś Cię wesprze. Nie wiem jak u Ciebie to wygląda ale imo powinno to przejść na terapi i powinni Ci dac 2 szansę
  • Odpowiedz
@Marbarella: jeżeli przespałaś dobę, to coś funkcjonuje nie tak, a nie żadna depresja. Lekarz i badania, ew. wina leków. (nie wziełaś czasem za dużo czegoś?) Głowa do góry.
  • Odpowiedz
Mam wrażenie że pomóc może mi już tylko drzewo i sznur.


@Marbarella: nie poddawaj się. Udało Ci się raz, to z pewnością uda i drugi. Teraz nawet będzie lżej, bo już wiesz, że dasz radę. Przecież na tej terapii wiedzą jakie mogą być skutki Twojej choroby i brania leków. Powinni rozważyć Twój powrót do nich. Jeśli chodzi o pracę, to spróbuj jakoś się porozumieć z szefostwem. Wytłumacz, może weź jakiś
  • Odpowiedz