Wpis z mikrobloga

Zatem kościół raczej nie może być uznany za organizację zacofaną, w końcu to on uratował znaczną część dorobku kulturowego i naukowego Rzymu, a za czasów jego dominacji w europie nauka normalnie się rozwijała.


@Ortalionowy_Rycerz: o #!$%@?, na takie coś nawet nie wiem jak odpowiedzieć XDDD
  • Odpowiedz
@pointlessprofanity: jak już pisałem to do @pelen_spokoj żyjemy w kraju chrześcijańskim, zatem chrześcijańskie obrzędy są obecne w życiu społecznym

@wiktorek_pl: Dlaczego uznałeś to co napisałem za głupotę nie podając przy tym żadnych argumentów? za czasów dominacji kościoła w europie może rozwój nauki nie był jakiś ogromny bo zdarzały się sytuację w których kościół w zły sposób podchodził do niektórych teorii naukowych, ale nie można mówić o tym
  • Odpowiedz
  • 0
@wiktorek_pl jestem zielonką i Ci pomogę z inną zielonką! ( jak to dennie brzmi, jak moje życie ( ͡° ʖ̯ ͡°) )

@mendele777 Odpowiedzieć Ci na to? Najłatwiej? Postępem w nauce była teoria Kopernika która była tępiona przez kościół katolicki. Postępem w medycynie jest również sposób zapłodnienia in-vitro którego kościół też za bardzo nie pokochał. Postępem w życiu seksualnym było wynalezienie środków anty-koncepcji żeby przypadkiem nie
  • Odpowiedz
@pelen_spokoj: A czy ja gdzieś napisałem że jest inaczej? zdaję sobie sprawę z tego iż katolicyzm nie stanowi w chwili obecnej nasze religii państwowej, ale czy to w jakiś sposób przeczy temu co napisałem? na prawdę proszę wytłumacz mi co to ma do moich wypocin.
  • Odpowiedz
to czy samobójca trafi do nieba? Bo kościół twierdzi, że nie. A co jeśli samobójca zrobił rachunek sumienia i w czasie gdy umierał/leciał


@Reezu:

Kościół bowiem nigdy i nikogo nie ogłasza potępionym, bo wie, że jest to tajemnica między Bogiem a konkretnym człowiekiem. Ja też się cieszę, że minęły czasy, kiedy samobójców grzebano na niepoświęconej części cmentarza. Dziś wiemy, że każdy, kto popełnia samobójstwo, musi być w takim stanie psychicznym, że trudno podejrzewać, iż jego czyny są w pełni świadome i dobrowolne. Bolesna choroba psychiki i duszy zapewne odbiera samobójcom jasny ogląd sytuacji i dystans do swoich problemów. Dlatego, gdy taka tragedia miała już miejsce, bez większych wątpliwości starałem się uczestniczyć w pogrzebie młodego samobójcy i jeszcze bardziej czułem się zobowiązany do modlitwy o życie wieczne dla niego. Niech Pani syn i wszyscy inni, którzy odebrali sobie życie, odpoczywają w
  • Odpowiedz