Wpis z mikrobloga

@skiter: Raczej "kopaczem". Ogólne założenie jest takie, że ma uruchomiony node i mu hajs leci. Są różne możliwości dodawania takiego "hajsu". Albo losowo albo im więcej dana osoba ma, albo im dłużej trzyma pieniądze - albo różne remiksy. W bitradio im dłużej trzymasz pieniądze tym jakieś nagrody dostajesz. Dodatkowo możesz kupić sobie (?) status masternode (za 2000 BRO, czyli jakieś 700 dolarów) i wtedy dostajesz 0.5 BRO (~15 centów) / dziennie.
@skiter: Node trzyma się dla przyjemności raczej, czy może raczej jako "zabezpieczenie sieci" i "kontrolę użytkowników nad kopalniami / programistami"
@fervi: No spoko, ale dalej jest to koszt, taki czy inny, czy bedzie to RaspberryPi, czy komputer kwantowy - koszt ktory ktos poniesc musi.

Jezeli ktos robi to 'pro publico bono' to czemu nie, jednak ktos moze nie byc taki skory do pomocy i wymagac wsparcia, wiec oplaty takie czy inne wypadalo by zrobic.

@skiter: A zeszliśmy z rozmów. Ogólnie koszt jest, natomiast zwykle jest on utajony. Po prostu masz komputer (serwer) działający 24/7 i np. 200GB wolne (czy więcej) to możesz się zastanowić czy nie postawić tam node Bitcoina.

Natomiast co byś powiedział, gdyby powstała kryptowaluta, która z powodu swojego kopania, większość kasy daje twórcom? Trochę nieciekawy konflikt powstaje
@fervi:

Dlatego trzeba wprowadzić LN

W tempie core LN będzie za rok czy dwa xD I co przez ten czas mamy płacić chore opłaty? Ja za jedną transakcję płace 2-5$, a czasem robię ich kilka dziennie. Ostatnio duzo wysylam i mysle ze pare stowek poszło lekko na oplaty. Pomyśl o biznesach i giełdach które dziennie wysyłają setki transakcji .

Złotówka euro dolar są inflacyjne i tak ma być bo inaczej gospodarka
@Smule: A przeszedłeś na Segwit?

Co do inflacji - To nie jest takie oczywiste. Jeśli się nie mylę to Keynes zaproponował i ułożył całą otoczkę do tego, by to inflacja była celem rządów - a rządy się ucieszyły, bo mają więcej kasy.