Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Z góry zaznaczam, że nie jest to wysryw przegrywa a po prostu poszukuje jakiejś opinii wśród #rozowepaski.

Ogólnie jak wszyscy wiemy, dla mirasów objawieniem przegrywu oprócz piwnicy są zakola (chociaż to prędzej kolejna gimbozabawa z okazji wpisów januszpola) no i tu mam pytanie do różowych. Jak odbieracie łysego faceta? Pytanie może dziecinne, ale usłyszałem od już ex na szczęście, że łysy jej nie będę się podobał. No trudno, ja siebie jakoś zaakceptuje ale tutaj poszukuje opinii wśród różowych. Cóż.. mimo kasy, przeszczepu nie chcę, bo wolę wydać to na jakieś hobby a jedyne sensowne opcje takich zabiegów są za granicą - dla mnie temat zamknięty. Nigdy nie miałem problemów z kobietami ale jestem dość młody i zastanawiam się czy to jakoś nie zmniejszy mojej atrakcyjności niestety. (słowa ex jakoś odcisnęły piętno)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 11
  • Odpowiedz
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania Zależy jak ci to pasuje. Jest dużo przystojnych, łysych gości, na przykład Jan Jurkowski z GF Darwin.
Mi osobiście by to nie przeszkadzało, nie ilość włosów się liczy a to co masz w głowie :)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Moim zdaniem ważniejsze jest jaki koleś jest niż jakie ma włosy. Mam kumpla który szybko wyłysiał (około 23-24 r.ż.) i nie narzeka na brak powodzenia. Exa miałam z długimi włosami, a niebieski chodzi opitolony na zero - i z tego co widać po odrastających włosach to najlepsza decyzja jaką mógł podjąć.
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania masz mieć mózg wewnątrz czaszki a lysina spotka każdego faceta, no ok, większość i nie widzę w tym problemu. Tylko wszustko zależy od wieku. Mając 15 lat nie wybrałabym łyse go faceta, mając 30 parę już tak. Już to nie przeszkadza a wręcz może być fajnie.
  • Odpowiedz