Wpis z mikrobloga

Patrząc na nowy system rezerwacji miejsc w cinema city przypomniała mi się taka akcja:
Tydzień po premierze Rouge one postanowiłem zabrać na ten film dziewczynę do kazmierza w #krakow, wtedy dostępny był stary system rezerwacji biletów. Ponieważ ciężko było znaleźć nam termin wybrałem seans chyba o 12 30 w niedziele. Bilety kupiłem dopiero w piątek, bo jakoś mi się nie chciało w postaci e-biletu. No to idziemy w niedzielę do kina, wbijamy do bramki. Bilety ok. Miejsce 8, 9 w 10 rzędzie i sala nr 7 jak dobrze pamietąm. Wbijamy, leco reklamy, wszystko ok.
Nagle wbija 5 osobowa rodzina z mordą do mnie, że to ich miejsca.
WTF (°° Przecież kupiłem bilet, chyba się im coś #!$%@?ło, pierwsza myśl. Matka twierdzi, że miejsca były wolne przy rezerwacji, pokazuje mi bilety kupione w kasie, no faktycznie zgadza się...
No to ja na to wyciągam e-bilet, też się wszystko zgadza, mówie: pewnie błąd systemu. Rodzinka siada dwa miejsca obok, ponieważ w sali było sporo miejsca.
Ale coś mi nie pasowało i przed samym filmem spojrzałem na bilety. #!$%@? były na dzień wcześniej- na sobotę. Jak kupowałem to #!$%@?łem dni XD Wszystko się zgadzało ale nie dzień. Seans w sobotę był w tej samej sali, o tej samej godzinie.
Co najlepsze system przy skanowaniu e-biletu na bramce nie sprawdza, czy bilet jest prawidłowy, tylko wyświetla bilet na ekranie. Opiera się na ludziach pracujących w obsłudze, która też ma prawo się #!$%@?ąć w trakcie rutynowego sprawdzenia biletów XD
Z tego co widzę nowy system działa podobnie...
#cinemacity #kino #oswiadczenie #gownowpis
  • 1