Wpis z mikrobloga

Czy ogarniajac dockera, docker-compose, dostep przez ssh itp do SWOJEGO #vps warto poswiecic czas na uruchomienie cubernetes na swoim VPS?

Sytuacja:
1. Mam na VPS kilka roznych stron na WP z roznym ruchem.
2. Mam na VPS dwie wieksze aplikacje #dotnet ktore maja perspektywy na rozwoj i potencjalne zapotrzebowanie na skalowanie
3. 1&2 - wszystko w kontenerach dockera.
4. ad2 - deploy idzie przez gitlab ci
5. na froncie jest auto reverse proxy (https://github.com/jwilder/nginx-proxy) dzieki czemu wszystko sie samo spina na domeny ktore sa podpiete wiec przy restarcie itp nic sie nie rozwala.

Bede wdzieczny za konstruktywne uwagi i propozycje.
Kubernetes dla mnie to troche czarna magia poki co, ale chce sie rozwijac nie tylko w #programowanie (taguje bo jednak duzo programistow to tez #devops jednoczesnie) a wlasnie tez w devops troche chociaz na tyle na ile potrzebuje zeby efektywnie zarzadzac aplikacjami ktore tworze.

#hosting #vps #cloud
  • 6
  • Odpowiedz
@trustME: do kubernetesa potrzebujesz co najmniej 4 maszyny, 3 mastery i 1 worker, ale nie masz wtedy ha bo na masterze nie odpalasz aplikacji. K8s to super narzędzie ale jak masz duży ruch i duże zasoby.
  • Odpowiedz
@trustME: Zainteresuj się na początek rancherem. Łatwiej zarządzać kontenerami rozrzuconymi po różnych hostach. Masz wszystkie potrzebne bajerki. Deploy z gitlaba jak najbardziej śmiga. Kubernetesa będzie można potem podpiąć.
  • Odpowiedz
Czy ogarniajac dockera, docker-compose, dostep przez ssh itp do SWOJEGO #vps warto poswiecic czas na uruchomienie cubernetes na swoim VPS?


Piszemy Kubernetes :)

A wracając do meritum. Jeśli masz jednego, słabego VPSa (tak zakładam) to szkoda zasobów na jakikolwiek scheduler czy manager do kontenerów, bo one przecież zostały stworzone z myślą o masowym zarządzaniu taskami i automatycznym (lub bardziej przemyślanym) przypisywaniu do zasobów.

Może zadam pytanie - co ci teraz
  • Odpowiedz