[MrEmigrant]

Wiecie co mnie smuci, że im bardziej człowiek chce się wybić i coś osiągnąć tym bardziej będą go ciągneli w dół.

Może i truizm ale ostatnio się jakoś sam o tym dobitnie przekonałem.

Chcemy z dziewczyną otworzyć sklep internetowy z ubraniami. Sami lubimy dobrze wyglądać, mamy dużo pomysłów na wzory, jak ten sklep poprowadzić itp. Reakcja części znajomych gdy się o tym dowiedzą to najczęściej "aha, ok" jakoś mnie to nie rusza ale ta druga część to ludzie w stylu "ale po co to wam", "eee no ja bym takiego czegoś nie kupił", "ale ch*jowe".
Smutne, że to ludzie którzy sami nic wielkiego nie osiągnęli nie mieli żadnych większych pasji i chyba tylko przez to chcą innych ciągnąć ze sobą do dołu.

Trochę smętnie wyszło ale cóż.

Nie taguje bo chyba już nocna.

Pewnie tak nikt nie przeczyta.

[MrEmigrant]

@mere nie chodzi mi, że jest straszny. Poprostu wsparcie które powinniśmy mieć od najbliższych paradoksalnie otrzymujemy od obcych ludzi

[wkto]

@MrEmigrant: to trzeba większej liczby osób do ankiety na temat nowego produktu. Te kilka osób może faktycznie nie być zainteresowana. Lepiej jak odpowiedzą zgodnie z prawdą, że nie kupią niż by mieli zafałszować wyniki ankiety.

[MrEmigrant]

@wkto nie pytałem na zasadzie ankiety czy by kupili. Primo ten temat przeważnie sam wychodził w rozmowie, secundo narazie tak bardziej chcemy robić to czysto zajawkowo niż z nastawieniem na zysk. Chociaż jeżeli się pojawi będzie fajnie, jeżeli nie to trudno

[MrEmigrant]

@mere szanuję