Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
+90/XX

Ja rozpocząłem swój odwyk w lipcu, ale tak mi to wszystko wyleciało z głowy, że nie pamiętam dokładnie kiedy. Cały ten okres to dla mnie mega zmiana osobowości. To, co zmieniło się we mnie przez ten czas jest piękne. Wreszcie czuję się jak dorosła osoba, a nie jak do tej pory, przestraszony dzieciak z fobią społeczną. Czujecie tą otwartość siebie na ludzi, kiedy wypijecie więcej alkoholu? Ja nawet po alkoholu nigdy nie byłem tak otwarty i spokojny jak obecnie na trzeźwo. Nie mam już światłowstrętu, nie muszę się już do niczego motywować, nie mam lęku przed ludźmi. Kiedyś głupia wizyta w urzędzie sprawiała, że moje serce wylatywało z klatki piersiowej. Teraz wizyta gdziekolwiek to tak samo trudne wyzwanie jak wcześniej usiąść przed komputerem. Zawsze miałem blokadę i lęk przed płcią przeciwną, obecnie nie widzę z punktu widzenia osobowości żadnej różnicy pomiędzy kobietą a facetem, rozmowa i znajomość w obu przypadkach są równie łatwe i przyjemne.

Flatline to jest najgorszy moment w całym odwyku. Przez ten trudny czas starałem sobie wmówić, że to w ogóle nie działa, że te lepsze dni nie były związane z nofapem, nachodziły mnie myśli samobójcze, koszmary w nocy, potworne zmęczenie gorsze niż w czasie fapania, bóle głowy, brak motywacji, derealizacja (idę sobie przez miasto i nagle uświadamiam sobie, że nie jestem we śnie i wpadam w panikę, sprawdzam puls itd.). Naprawdę trzeba mieć mocne samozaparcie, żeby wtedy nie powrócić do nałogu, twoje myśli mówią wtedy - wracaj będzie fajnie, teraz teraz czujesz się jak śmieć. To trzeba po prostu przeczekać. To mija.

Widzę zmiany w trzech aspektach.

Wygląd:
- Wzrok nie jest tępy. Oczy są jaśniejsze i nawilżone, brak w nich czerwonych żyłek
- Skóra jest nawilżona.
- Brak niedoskonałości na skórze. Cera jest świetlista i nie ma skaz.
- Nie chodzę przygarbiony
- Twarz mniej zapadnięta, co podkreśla jej męskie rysy. Zniknął tzw. drugi podbródek, który mocno było widać od dołu na kamerce ( zawsze się dziwiłem, że jako ktoś z normalnym BMI mam "papuśną" twarz)
- Włosy stały się niskoporowate, co dodało im blasku. W ostatnich latach musiałem używać odżywek do włosów, bo bez nich miałem watę na głowie. Teraz tego problemu nie mam

Samopoczucie fizyczne:
- Czuję się bardziej fit, choć moja figura się nie zmieniła
- Nie mam światłowstrętu. Nie krzywię ryja jak wychodzę na zewnątrz
- Nie czuję się wysuszony jak wcześniej
- Mam lepszą kondycję, choć pewnie jest to spowodowane większą motywacją
- Nie muszę już nosić luźnych dresów, żeby się komfortowo czuć

**Psychika*
- Lepsza motywacja
- Większe umiejętności społeczne
- Brak lęków
- Lepsza pamięć
- Mam wrażenie, że większy iloraz inteligencji, ale być może jest to spowodowane większą motywacją do działania. Wcześniej robiłem wszystko od niechcenia
- Regularny i spokojny sen
- Brak uczucia przemęczenia
- Ocenianie drugiego człowieka po osobowości, a nie po tym co ma między nogami. Brak frustracji i leczenia swoich kompleksów wypisywaniem, jak to kobiety są mało inteligentne i nadają się tylko do garów. Wcześniej myślałem, że takie zachowanie było spowodowane brakiem partnerki, ale teraz przekonałem się, że to było spowodowane niestabilnością emocjonalną spowodowaną przez moje uzależnienie

Teraz czekam na trolli i ludzi uzależnionych, którzy będą pisali, że to placebo i jak można nie walić. Kiedyś może i bym się denerwował takimi wpisami, ale teraz jestem na tyle stabilny emocjonalnie, że zleję je ciepłym moczem i się nawet uśmiechnę.

#nofapchallenge #nopornchallenge #fobiaspoleczna

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
  • 17
@RedBaron: on przecież pisze o uzależnieniu, a nie o masturbacji raz na jakiś czas. To taka różnica jak między osobą, która napije się w towarzystwie, a alkoholikiem, a więc przepaść. Nie ma sensu porównywać uzależnienia od porno i masturbacji do seksu, bo to pierwsze to zachowanie odbiegające od normy. To takie, dosadnie mówiąc, walenie do upadłego.

Naprawdę nie wiem, dlaczego tak trudno niektórym zrozumieć, że od pornografii można się uzależnić. Nie
OP: @LeVentLeCri Problem niestety jest bagatelizowany i wyśmiewany. Ludzie po prostu nie wiedzą, jak mózg reaguje na niektóre czynności behawioralne i jakie to niesie ze sobą konsekwencje. A jak wyglądają skutki pornospołeczeństwa, wystarczy spojrzeć na japońskie aspołeczeństwo i ma się już odpowiedź.

W porno najgorsze jest to, że nasz mózg każdy filmik odbiera jako nową partnerkę i podnosi wtedy na nowo poziom dopaminy. Jeżeli ktoś obejrzy 5 filmów przez załóżmy dwie