Wpis z mikrobloga

Za nami pierwsza z sześciu rund dziewiątego sezonu ACLeague, Wykop Endurance Kompetyszyn, do którego zapisało się już prawie 160 zawodników! Kierowcy w samochodach klasy GTE oraz LMP1 starli się po raz pierwszy o punkty na torze Silverstone w Wielkiej Brytanii.

Wyścig w grupie LMP Pro wygrał... Itsnotme!
Wyścig w grupie GTE Pro wygrał... MrKubool!
http://managerdc7.rackservice.org:50915/sessiondetails?sessionid=586
Wyścig w grupie LMP Semipro wygrał... Spayk!
Wyścig w grupie GTE Semipro wygrał... Zabaracer!
http://managerdc7.rackservice.org:50175/sessiondetails?sessionid=484
Wyścig w grupie GTE Am wygrał... Drouser_2k!
http://managerdc7.rackservice.org:50456/sessiondetails?sessionid=567

Jak Wasze wrażenia? Powyżej tradycyjnie kilka słów ode mnie.

Prekwalifikacje
Miało być tak pięknie, miały być kręcone kółka, wypracowany setup i jakaś wizja strategii. Rzeczywistość okazała się tak okrutna, że ledwo wykręciłem minimum 20 okrążeń, w kórych zmieściłem się w 104%. Jedyne czego się dowiedziałem to to, że bateria wypróżnia się dużo wcześniej, niż na Nuerburgringu. W wyścigu będzie ciekawie.

Dzień wyścigu
Na torze ciemno i jakoś tak chyba chłodniej. I nie umiem jeździć. W kwalifikacjach, w których softy zagotowały mi się kilka razy w drodze po PB, słaby wynik i ósme miejsce startowe na dziesięć LMP1. Strategia na wyścig: pierwszy stint na mediumach, a potem... się zobaczy.

Na pierwszych zakrętach kilka LMP poleciało gdzieś na boki i po pierwszym okrążeniu byłem niespodziewanie czwarty. Po kilku minutach zaczęło się dublowanie GT. Po jednym z takich manewrów na wyjściu z Chapel zahaczyłem o trawę i poleciałem bezwładnie w barierki. Właściwie na tym incydencie wyścig się dla mnie zakończył. Dotoczyłem się z kompletnie rozbitym aero i zawieszeniem do mechaników, którym naprawa zajęła wieczność. Zmiana taktyki: dwa kolejne stinty po pół godziny na softach.

Dalej to był chaos. Jakakolwiek koncentracja przepadła, a momentami za walczącymi GT traciłem po kilkanaście sekund na okrążeniu. Pogubiłem się pod niebieską flagą i z kimś skontaktowałem. W dodatku odnowiła się dawna kontuzja kierownicy i sama z siebie zaczęła przeskakiwać między trybami TC, więc zamiast jechać musiałem pilnować aby mnie nie zaskoczył brak trakcji. Parę razy zaskoczył i wyleciałem za tor. Ostatni kwadrans to był dramat - momentami tak się blokowało, że przez kilka sekund leciało po kolei między wszystkimi trybami TC. Tylu drive through, ignored penalties, vote to kick (co tam się wydarzyło?), disconnected, zakłócania ciszy radiowej to chyba jeszcze nie było... Dojechałem z trudem na miejscu szóstym czy siódmym tylko dlatego, że inni odpadli.

Dzięki wszystkim za wyścig, oby kolejne były lepsze.

#acleague #simracing #assettocorsa
Plupi - Za nami pierwsza z sześciu rund dziewiątego sezonu ACLeague, Wykop Endurance ...
  • 27
@Plupi: Świetny wyścig, dla mnie jeden z lepszych w lidze. Kwalifikacje wyszły pozytywnie, start z wysokiego miejsca. Pierwsze lapy też wyszły dobrze, zdobyłem pozycję. Potem równa jazda i trochę walki z realem, po czym zjazd do boksów i zaczęła się trochę nudna, samotna jazda, którą rozkręcały trochę dublujące LMP. Pod koniec trochę obrony przed niezrozumianym, którą niestety przegrałem. Dużo emocji, zero kontaktów z LMP.
@Plupi: Dramat!

Oczywiście AM, zakwalifikowałem się na 12-tym miejscu czyli jak na mnie dobrze, start ok, z mojej perspektywy czysty w sumie aż do The Loop i na Wellington Straight dostałem strzała od kogoś i wylądowałem pod koniec stawki. Cała koncentracja padła, zdenerwowanie zaczęło brać górę i analizowanie co by było gdyby...
Udało się jeszcze uzyskać parę miejsc korzystając z nieszczęścia innych ale opony miałem zryte więc trzeba było ostrożnie jechać.
@Plupi: Kolejny naprawdę fajny wyścig umacniający mnie jeszcze bardziej w przekonaniu, że nie takie straszne to AM jak malują :P Qual dosyć słabo, zaledwie 13 pozycja + całkowicie spieprzony start skutkujący natychmiastowym spadkiem na ok 15 - 16 miejsce. Następnie spinujący mi pod koła Kycu, kontakt i lot na ok 19 miejsce. Początkowy spadek na sam dół stawki jest już standardem w moich startach więc gdy się ogarnąłem uaktywniłem moją strategię
@Plupi: SemiPro, LMP. Mało okrążeń w preq, jednak pierwsze miejsce w kwalifikacjach Semipro, po starcie kilka okrążeń walka z Manix potem podczas dublowania gdzieś chyba kolega miał problemy, zjazd do pitu 30 minut przed końcem wyścigu, kilka okrążeń dalej zaczynam tracić koncentracje, pojawiają się błędy, nagle spin który kosztuje mnie dużo czasu, widze Manix'a na RealTime, jest stres i więcej błędów. Jenak nie tylko ja popełniam błędy, Manix również.
Udaje się
Ja mam mieszane uczucia niestety, choć raczej sam jestem sobie winny.
Preq dały mi rzutem na taśmę miejsce w semi mimo słabej znajomości toru.
Kwalifikacje poszły mi nieźle, chyba 20 pozycja.
Wyścig, spawn na start, daje drive, miałem zapięty 1 bieg i lekko ruszyłem... Kara przejazdu przez pity...
Początek wyścigu, pojechałem zbyt agresywnie i zahaczyłem o kogoś przy wyprzedzaniu, spin za torem.
Jechałem całkiem nieźle, równo i dobrze technicznie, regularnie odrabiałem straty
@Plupi: U nas w AM z przodu całkiem kulturalnie. Nie wiem jak z tyłu.
Niestety na L3(?) ktoś wjechał mi w tyłek, spadłem na 10 miejsce. Odrabiałem dość szybko, a jak już miałem rozpocząć walkę o 4/3 miejsce (byłem 1-2s za tymi samochodami) to mój błąd sprawił, że znowu spadłem poza pierwszą dziesiątkę... Potem już równia pochyła :/

Tempo miałem na podium, co widać po najlepszych okrążeniach w wyścigu, ale cóż
@Plupi: u mnie całkiem przyzwoicie i bez większych przygód.

pQ: w zasadzie to mialem juz odpuscic bo jakos nie lubie tych hotlapow i szukania miejsc gdzie jeszcze mozna cos urwac a raczej jak scinac te szykany :) Okazało się, że w srode miałem wolne ze 2h to postanowiłem coś tam jeszcze pojechać i jakos udalo sie urwac kolejna sekunde a to dalo wejscie do PRO ze strata deliaktne powyzej 2 sek
@Plupi: LMP/SemiPro.
W preq raczej średnio - brak czasu skutkujący 3 miejscem od końca.
Quale całkiem spoko, miejsce w środku stawki więc jest o co walczyć, a przynajmniej było.
Na L1/T2 oberwałem co najmniej 2 razy i wypadłem. Powrót na tor również nie należał do udanych - przepuściłem całą stawkę, a w międzyczasie zawisłem na kerbie. Na szczęście kiedy już miałem kliknąć ALT+F4, koła dotknęły podłoża i mogłem sobie odjechać :).
@Plupi: Znowu mi gra popsuła cały wyścig. Myślałem, że mi do dzisiaj przejdzie, ale nadal jestem #!$%@?. Piąta pozycja, oponki pięknie trzymały, mniej więcej połowa udanego wyścigu za mną, za kilka okrążeń pierwszy i ostatni zaplanowany pitstop. Jednym słowem perspektywa, bardzo dobrego, 6-4 miejsca całkowicie realna. A tu jak się nie zfreezuje, jak się nie #!$%@?... zerwałem Oculusa i jedyne co mogłem zrobić to jak najszybciej Alt-F4, żeby się w kogoś
@Plupi: GTE/SemiPro
Kwalifikacje słabo, co poskutkowało startem z drugiej części stawki.

Start spoko, w okolicach T5 ominąłem mały karambol, ale radość nie trwała długo, bo na dohamowaniu do L1/T6 solindy strzał z tyłu(od @Skyseerr ?), spin i pobocze. Spadek na koniec stawki i odrabianie pozycji.

W pitach, ustawiając naprawy, przejechałem swój box :D i wracałem na wsteczym, więc trochę straty, ale za to potem niezłe tempo na świeżych midach.

Ostatecznie 13
@yelen: Widzę koledze też włoski kod zepsuł wyścig ( ͡° ʖ̯ ͡°) Odechciewa się jeździć w takich momentach, co innego jak się rozwalisz albo nawet ktoś Cie rozwali,a le kuuurde, jak się gra wywala to szlag mnie trafia.

@iso9001: Gdyby mnie nie wywaliło na zbity pysk z gry, to byś nie miał nudy, na pewno byśmy jeszcze powalczyli ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Plupi: SemiPro/GTE

Q: Nie wiem czy przez niski grip czy przez temperaturę, ale na Q kompletnie nie mogłem odnaleźć swojego tempa. NIe mogłem się też skupić i w efekcie jechałem zbyt zachowawczo przez co fatalne Q na 21 pozycji

R: Już na the Loop próbowałem ominąć karambol przede mną, ale nie mogłem wrócić na tor więc musiałem się przebijać przez trawę i próbować jakoś w miarę bezpiecznie dołączyć do stawki. Dalej
@Plupi: Wywaliło mi bluescreena w kwalifikacjach, później po restarcie pedały nie działały, zdążyłem przejechać jedno pomiarowe okrążenie, w którym ratowałem się przed wyjazdem poza tor, żeby plp nie złapało, no i straciłem mnóstwo czasu. Start jakoś z końca, kilka razy podczas dohamowań musiałem uciekać poza tor, żeby nie przywalić w grupkę kierowców przede mną. Komuś raz przywaliłem i go obróciłem. Oprócz tego nie wiedziałem za bardzo w którym miejscu zaczyna się
@mateush92: Taa wjechałem w ciebie bo zagapiłem się na Punkt hamowania i liczyłem że uciekając na trawę z lewej to polecę i nikogo nie trafie bo widziałem że była dziura miedzy zawodnikami ale niestety wpadłem na ciebie :c Uznałem to za mniejsze zło lepiej wpaść na jednego niż spowodować ogromny karambol z kilkoma zawodnikami