Aktywne Wpisy
![tomosano](https://wykop.pl/cdn/c3397992/tomosano_Eqd1iYgKcP,q60.jpg)
tomosano +193
Mamy to, nocna cisza alkoholowa w Warszawie została przegłosowana. Największa represja wobec alkoholików po 89' xD
Trzeba to opić wodą z limonką ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Módlmy się za weekendowych meneli, czekają ich ciężkie chwile xd
#alkohol #alkoholizm #warszawa #wiadomosci #niepopularnaopinia #zdrowie #neuropa
Trzeba to opić wodą z limonką ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Módlmy się za weekendowych meneli, czekają ich ciężkie chwile xd
#alkohol #alkoholizm #warszawa #wiadomosci #niepopularnaopinia #zdrowie #neuropa
![tomosano - Mamy to, nocna cisza alkoholowa w Warszawie została przegłosowana. Najwięk...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b4f62762a378a3fc003a32611d12fe9e12ba103f2af145bf242fe15672afd713,w150.png?author=tomosano&auth=4fdf054e2bed93e7a280b87d6e5b2629)
źródło: temp_file6033041842868979506
PobierzCzy nocna cisza alkoholowa to dobry pomysł?
- Tak 46.0% (1572)
- jeszcze jak 14.4% (492)
- Nie 29.6% (1010)
- alkohol to moje paliwo 10.0% (343)
![Anonek463](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Anonek463_l653rhUBXm,q60.jpg)
Anonek463 +878
Człowiek od razu bezpieczniej się czuje ( ͡° ͜ʖ ͡°) #heheszki #policja #marihuana #narkotykizawszespoko #narkotyki
![Anonek463 - Człowiek od razu bezpieczniej się czuje ( ͡° ͜ʖ ͡°) #heheszki #policja #m...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/19877860cdd1c35e3974121c885ab91bd51220a88f4957d615c30ea9fb26730b,w150.jpg?author=Anonek463&auth=0c18307e5f8c627aa29c11d491d6a72a)
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
Wyścig w grupie LMP Pro wygrał... Itsnotme!
Wyścig w grupie GTE Pro wygrał... MrKubool!
http://managerdc7.rackservice.org:50915/sessiondetails?sessionid=586
Wyścig w grupie LMP Semipro wygrał... Spayk!
Wyścig w grupie GTE Semipro wygrał... Zabaracer!
http://managerdc7.rackservice.org:50175/sessiondetails?sessionid=484
Wyścig w grupie GTE Am wygrał... Drouser_2k!
http://managerdc7.rackservice.org:50456/sessiondetails?sessionid=567
Jak Wasze wrażenia? Powyżej tradycyjnie kilka słów ode mnie.
Prekwalifikacje
Miało być tak pięknie, miały być kręcone kółka, wypracowany setup i jakaś wizja strategii. Rzeczywistość okazała się tak okrutna, że ledwo wykręciłem minimum 20 okrążeń, w kórych zmieściłem się w 104%. Jedyne czego się dowiedziałem to to, że bateria wypróżnia się dużo wcześniej, niż na Nuerburgringu. W wyścigu będzie ciekawie.
Dzień wyścigu
Na torze ciemno i jakoś tak chyba chłodniej. I nie umiem jeździć. W kwalifikacjach, w których softy zagotowały mi się kilka razy w drodze po PB, słaby wynik i ósme miejsce startowe na dziesięć LMP1. Strategia na wyścig: pierwszy stint na mediumach, a potem... się zobaczy.
Na pierwszych zakrętach kilka LMP poleciało gdzieś na boki i po pierwszym okrążeniu byłem niespodziewanie czwarty. Po kilku minutach zaczęło się dublowanie GT. Po jednym z takich manewrów na wyjściu z Chapel zahaczyłem o trawę i poleciałem bezwładnie w barierki. Właściwie na tym incydencie wyścig się dla mnie zakończył. Dotoczyłem się z kompletnie rozbitym aero i zawieszeniem do mechaników, którym naprawa zajęła wieczność. Zmiana taktyki: dwa kolejne stinty po pół godziny na softach.
Dalej to był chaos. Jakakolwiek koncentracja przepadła, a momentami za walczącymi GT traciłem po kilkanaście sekund na okrążeniu. Pogubiłem się pod niebieską flagą i z kimś skontaktowałem. W dodatku odnowiła się dawna kontuzja kierownicy i sama z siebie zaczęła przeskakiwać między trybami TC, więc zamiast jechać musiałem pilnować aby mnie nie zaskoczył brak trakcji. Parę razy zaskoczył i wyleciałem za tor. Ostatni kwadrans to był dramat - momentami tak się blokowało, że przez kilka sekund leciało po kolei między wszystkimi trybami TC. Tylu drive through, ignored penalties, vote to kick (co tam się wydarzyło?), disconnected, zakłócania ciszy radiowej to chyba jeszcze nie było... Dojechałem z trudem na miejscu szóstym czy siódmym tylko dlatego, że inni odpadli.
Dzięki wszystkim za wyścig, oby kolejne były lepsze.
#acleague #simracing #assettocorsa
Oczywiście AM, zakwalifikowałem się na 12-tym miejscu czyli jak na mnie dobrze, start ok, z mojej perspektywy czysty w sumie aż do The Loop i na Wellington Straight dostałem strzała od kogoś i wylądowałem pod koniec stawki. Cała koncentracja padła, zdenerwowanie zaczęło brać górę i analizowanie co by było gdyby...
Udało się jeszcze uzyskać parę miejsc korzystając z nieszczęścia innych ale opony miałem zryte więc trzeba było ostrożnie jechać. W sumie do pitów było kilka fajnych walk. Nie obyło się też bez kilku całkowitych utrat kontroli, na szczęście bez uszkodzeń. Zjazd do pitów i oczywiście przestrzelona niewidzialna linia pit limitera, więc drive-thru.
Po picie i karnym przejeździe wpadłem w rytm i kręciłem sensowne kółka, głównie goniąc @Dafir. Problem był niestety z niebieskimi flagami, wielu nie dawało się wyprzedzać i trzeba było walczyć jak o pozycję tracąc czas. Niektórzy nawet potrafili nurkować do wewnętrznej żeby się odlapować. Konieczna
Udaje
Preq dały mi rzutem na taśmę miejsce w semi mimo słabej znajomości toru.
Kwalifikacje poszły mi nieźle, chyba 20 pozycja.
Wyścig, spawn na start, daje drive, miałem zapięty 1 bieg i lekko ruszyłem... Kara przejazdu przez pity...
Początek wyścigu, pojechałem zbyt agresywnie i zahaczyłem o kogoś przy wyprzedzaniu, spin za torem.
Jechałem całkiem nieźle, równo i dobrze technicznie, regularnie odrabiałem straty do aut przede mną.
Niestety na L3(?) ktoś wjechał mi w tyłek, spadłem na 10 miejsce. Odrabiałem dość szybko, a jak już miałem rozpocząć walkę o 4/3 miejsce (byłem 1-2s za tymi samochodami) to mój błąd sprawił, że znowu spadłem poza pierwszą dziesiątkę... Potem już równia pochyła :/
Tempo miałem na podium, co widać po najlepszych okrążeniach w wyścigu, ale
pQ: w zasadzie to mialem juz odpuscic bo jakos nie lubie tych hotlapow i szukania miejsc gdzie jeszcze mozna cos urwac a raczej jak scinac te szykany :) Okazało się, że w srode miałem wolne ze 2h to postanowiłem coś tam jeszcze pojechać i jakos udalo sie urwac kolejna sekunde a to dalo wejscie do PRO ze strata deliaktne powyzej 2 sek to Dominika, ktory wygral preQuali w LMP1.
Q. Tutaj jakos tam poszlo. Start z 13 pozycji ale mysle ze top 10 bylo w
W preq raczej średnio - brak czasu skutkujący 3 miejscem od końca.
Quale całkiem spoko, miejsce w środku stawki więc jest o co walczyć, a przynajmniej było.
Na L1/T2 oberwałem co najmniej 2 razy i wypadłem. Powrót na tor również nie należał do udanych - przepuściłem całą stawkę, a w międzyczasie zawisłem na kerbie. Na szczęście kiedy już miałem kliknąć ALT+F4, koła dotknęły podłoża i mogłem sobie odjechać
źródło: comment_hWj4Zkkalw2pPVLQRKCaMqQePWYRB8yD.jpg
PobierzKwalifikacje słabo, co poskutkowało startem z drugiej części stawki.
Start spoko, w okolicach T5 ominąłem mały karambol, ale radość nie trwała długo, bo na dohamowaniu do L1/T6 solindy strzał z tyłu(od @Skyseerr ?), spin i pobocze. Spadek na koniec stawki i odrabianie pozycji.
W pitach, ustawiając naprawy, przejechałem swój box :D i wracałem na wsteczym, więc trochę straty, ale za to potem niezłe tempo
@iso9001: Gdyby mnie nie wywaliło na zbity pysk z gry, to byś nie miał nudy, na pewno byśmy jeszcze powalczyli ( ͡° ʖ̯ ͡
Q: Nie wiem czy przez niski grip czy przez temperaturę, ale na Q kompletnie nie mogłem odnaleźć swojego tempa. NIe mogłem się też skupić i w efekcie jechałem zbyt zachowawczo przez co fatalne Q na 21 pozycji
R: Już na the Loop próbowałem ominąć karambol przede mną, ale nie mogłem wrócić na tor więc musiałem się przebijać przez trawę i próbować jakoś w miarę bezpiecznie dołączyć do stawki. Dalej w miarę spokojnie aż do 5 okrążenia na którym przy jechaliśmy 2W ale nie wiem z kim i obrałem wewnętrzną do Brooklands gdzie na dohamowaniu ktoś wjechał mi w tyłek i spadłem na 32 poz. Od tej pory myślałem tylko o jednym "spokojnie Andrzeju to się wszystko wyklepie (odrobi)" i zaczęło się samotne gonienie. Generalnie nie mogłem się skupić na swoim tempie i jechałem mocno pod limitem, o czym przypominały mi ciągle zimne opony i w sumie tylko to przypominało mi że trzeba zapier_lać a nie tylko dojechać. Nie wiem nie mogłem się skupić... było parę jeszcze kontaktów kika moich błędów co w zasadize przełączyło mnie w tryb przetrwania zamiast łowcy :/ do tego stopnia, że jak wyjeżdżałem z pitstopu to przepuściłem GTE (!!!!) :ups: No nic to tylko dowodzi jak bardzo ważna jest głowa w ściganiu :) Ostatecznie cierpliwie czekałem aż reszta z przodu się sama siebie pozbędzie i udało się dowieźć 19