Wpis z mikrobloga

Sprawa jest w chu... poważna, jestem w hannover bez kasy bo jeden koleś z którym się pokłóciłem a z którym chciałem się zejść i mu kupiłem tonę słodyczy [są teraz w koszu] najpierw zadzwonił po pały, te mnie ostrzegły, potem drugi raz i zrobił z siebie ofiarę i za trzecim razem gdy chciałem na niego poczekać pod blokiem w środku nocy bo może tym razem by mi dał szansę to podechali i mnie zgarnęli do paki, teraz jest taki problem; potrzebuję kogoś z hannoveru kto mi pomoże ogarnąć mieszkanie, prostą pracę, potem lekcję niemieckiego, mam w kieszeni 30€ i wcale mi się to nie uśmiecha, nie chcę wracać do polski... błagam, to jest poważne, nie jedźcie po mnie, ja wiem i widzę swoją głupotę... pomocy

#hannover #niemcy #emigrujzwykopem #pomocy #emigracja
  • 31
@weinga: taką też oferują podane przeze mnie instytucje... nawet jeśli nie ogarną ci kwatery na szybko to zawsze jest jakiś punkt zaczepienia że nie zdechniesz z głodu, jest duża szansa że spotkasz tam innych polaków od których będziesz mógł uzyskać może jakieś pożyteczne informacje, może jakieś agencje pracy oferujące zakwaterowanie? Za granicą jest mnóstwo Januszy bez języka i jakoś sobie radzą ale trzeba ruszyć głową.