Wpis z mikrobloga

@QuantumMechanist: Bardzo blisko, przynajmniej mam bardziej zadbaną, gęstą brodę. Ale bycie łysiejącym grubasem w sumie się zgadza. Zarabiam tylko dobrze. No i mam kolegów, narzeczoną. W sumie dziwne. Chyba po prostu lubię anime ale nie muszę być #!$%@?ą życiową. Gruby jestem bo na treningu futbolu amerykańskiego zerwałem ścięgna w kolanie i nie mogę już biegać, ale jak nie byłem gruby to też oglądałem. Chyba coś jednak się nie zgadza. Ehh #!$%@?,
@QuantumMechanist: Siedzący tryb pracy, wieczna walka z czasem. Ponadto w razie wypadku czy przeciążenia kolana przeskakuje mi staw i nie mogę chodzić. Nie mogę sobie pozwolić na absencję w pracy, bo dobre zarobki ściśle są związane z dużą ilością obowiązków - oraz niezawodnością. Takie życie. Jak to spiewały elektryczne gitary "Kiedyś się wezmę". Teraz zostaje mi bycie grubym i oglądanie mangi. Nie zrobię pokaż mordę, bo w sumie nie ma co