Wpis z mikrobloga

Dlaczego Lee jest największym idiotą i dupą a nie strategiem i generałem?

Rozdział 1.
- Hehe, Bezi, idź zanieś propozycję ugody do Hagena.
- Dobra.

Po 10 minutach.
- Siemanko, Lee. Hagen powiedział, że może ulaskawic tylko Ciebie.
- Tsooo? Nigdy nie zostawię swoich ludzi!

Rozdział 5.
- Elo, Lee. Plyne na wyspę a potem na kontynent, lecisz ze mną?
- No pewnie. Kiedy ruszamy?

#gothic #takaprawda
Pobierz splndid - Dlaczego Lee jest największym idiotą i dupą a nie strategiem i generałem?
...
źródło: comment_sINR44Db70fPS9Hkxaw4PQmh4EAmFQ07.jpg
  • 8
@splndid: ej #!$%@?, królewska popierdółko idź lepiej obsługiwać nocną zmianę w zakonie nieruchających palladynów, a Lee to Ty zostaw w spokoju. Wielki człowiek, mąż stanu niesłusznie skazany na życie w niesławie, postanowił pomóc Bezimiennemu na Irdorath mimo że wiedział co ich tam czeka i z jakim złem może przyjść im się zmierzyć. Nie wspominając już o G1 gdzie jest jedynym rozsądnym przywódcą, który zachował honor wojownika.
@Life_will_kill_ya: Cor Angar? Ten przydupas Y'Beriona, który to z kolei był oczywistym pionkiem Gomeza? Ci ludzie uzależnili pół kolonii od bagiennego ziela, byle tylko nie dopuścić do myśli o przystąpieniu do Nowego Obozu walczącego o prawdziwy upadek bariery.
I niech nikt mi nie wmawia, że bractwo było niezależnym obozem. Gdyby tak było Y'Berion nie posuwałby w swojej melinie 3 loszek (które musiały pochodzić od Gomeza), nie wspominając już o świetnym dogadywaniu