Wpis z mikrobloga

Ile można przeżyć bez jedzenia? Tydzień, dwa? Przecież połowa z tego #protest powinna juz wykitowac. Jak pielęgniarki strajkowały, to na noszach je półprzytomne wynosili, a tutaj w kulki sobie lecą. Niech oni nie ośmielają sie tego głodówką nazywać
  • 211
  • Odpowiedz
  • 1
Mnie na którymś reportażu rozwaliły koszulki "pracuje za 14zl/h", myślę że tym nie zyskają uznania ludzi pracujących na smieciowki itp.
  • Odpowiedz
@banan_termoaktywny: Nawet medycyna rodzinna jest specjalizacją, więc jest to jakaś-tam część wykształcenia lekarza, a nie przywilej dla najlepszych.

Nie spłycam, luźno rozmawiamy. ;-)

Jeśli się zadowolą pensją po 150 godzinach pracy, to nie będą pracować 300 godzin. Czy będzie więcej lekarzy przez zwiększenie nakładów? Wątpię, żeby programiści 15k wybierali między informatyką a medycyną i decyzję podjęli tylko przez zarobki na etatach państwowych w medycynie. I nie znam też żadnego lekarza,
  • Odpowiedz
@banan_termoaktywny:

Plażo, proszę. Wg mnie sprawa wygląda tak:
1) Rezydentom podwyżki należą się jak psu buda
2) System opieki zdrowotnej jest nie tyle niedofinansowany (nie przeczę - jest niedofinansowany), ale przede wszystkim śmiertelnie chory. Wrzucanie dodatkowych pieniędzy to pudrowanie trupa.
3) Gdyby dla rezydentów rzeczywiście priorytetem było 6,8% PKB na OZ, postulat o podwyżce dla nich, w ogóle by nie padł. Przecież to wpycha kij w ręce każdego, kto chciałby
  • Odpowiedz
@banan_termoaktywny

pełnoprawny lekarz po studiach


No nie. Mój brat odebrał uprawnienia do wykonywania zawodu jeszcze przed całą tą chryją z rezydentami. Cytuję: "czuję się jak małpa, której ktoś dał zegarek". Gwarantuję, że nie jest w tym uczuciu odosobniony.
  • Odpowiedz
czy ty masz pojęcie o czym mówisz? Rezydenci walczą o ok. 40 mld złotych rocznie. Czynnych lekarzy (wszystkich) jest ok 170.000. Wez kalkulator i to wszystko policz a kiedy dotrze do ciebie, że uważasz, że rezydenci walczą o 19tys zł podwyżki (!) miesięcznie - wtedy się zabij. Ignorancie.

już pomijam fakt, że oni walczą o 6,8% PKB na zdrowie. Pomijam, że to minimum określone przez WHO. POMIJAM, ZE TE PIENIADZE I TAK BEDZIE ROZDZIELALO MZ I NFZ A NIE REZYDENCI XDDD


@banan_termoaktywny: Policzmy więc:

170000 lekarzy x 3 tysiące podwyżki x 12 miesięcy = ponad 6 miliardów. Mało? Tyle z tych 40 miliardów miałoby trafić do ich prywatnych kieszeni lekarzy. Ale dalej wmawiaj, że rezydenci walczą głównie o pieniądze dla pacjentów
  • Odpowiedz
Skladka na NFZ juz dawno powinna wynosic dwukrotnosc aktualnej kwoty.


@loczyn: zależy z której strony patrzeć. Jeśli idealistycznie i licząc na to że państwo jednak zacznie w końcu działać prawidłowo w tej kwestii to jak najbardziej, nie wiem zresztą czy nawet tyle by wystarczyło - z drugiej strony sporo pomogłoby zlikwidowanie wszystkich uprzywilejowanych i zwolnionych z tego podatku grup, od rolników zaczynając, przez górników po resorty siłowe.

Z kolei patrząc
  • Odpowiedz
oni poświęcają swój urlop żeby podnieść nakłady na CAŁĄ służbę zdrowia do 6,8% PKB


@banan_termoaktywny: i dlatego powinno się ich rozgonić. Jak ktoś uważa że NFZ na tyle ekstra działa że trzeba mu dać więcej kasy (tak skrótowo bo pewnie te 6,8% sie rozkłada trochę szerzej niż na sam nfz), albo myśli że zasypanie ich workiem pieniędzy poprawi sytuację ma nie po kolei w głowie. każde zwiększenie finansowania złego systemu
  • Odpowiedz
@xetrov: NFZ nie działa jak należy, bo mamy najmniejszą składkę w Europie.
Z pustego to i Salomon nie naleje.
Sorry ale przy aktualnej składce to by nawet sobie Niemcy, Szwajcarzy czy Norwegowie nie poradzili, pewnie by działało jeszcze gorzej.
  • Odpowiedz
Doczytałem że liczyłeś całość. Ale całości personelu nie będzie podnoszenia o 3 tysiące, więc nadal można by te obliczenia pomnożyć przez 37 :)

I zaraz dodam... Uważam, że rezydenci powinni zarabiać więcej (nawet te 3 tysiące więcej). Uważam jednak, że państwa nie stać, by dać wszystkim "którzy powinni zarabiać więcej" (m.in. też nauczycielom, strażakom, policjantom, itp. itd. - już nie ważne czy tysiąc więcej czy 2), a dawanie tylko jednym kosztem drugich
  • Odpowiedz