Wpis z mikrobloga

@aueiauiiaueoe: co mi się ostatnio śniło.
Była impreza u mnie na chacie, ale że towarzystwo trochę poniosło to zrobili jeden wielki burdel. Gdy rodzice wrócili do domu i wszyscy zaczęli się zmywać, z garażu wypadł nasz wielki rodak Robert Lewandowski. Jak się okazało, kopnął wcześniej piłką ze złości w ścianę działową rozwalając ją, ale nie chcąc zostawiać po sobie bałaganu, ubrał się w ciuchy robocze, przygotował materiały i sprzęt, i zaczął