Wpis z mikrobloga

Tak mnie naszło, patrząc na wpis w gorących o Sebie któremu op nie mrugnął o policjantach. Jakiś miesiąc temu jechałem Insignią ojca jakąś lokalną drogą wojewódzką na wschodzie kraju. Wiadome, Insignia bardzo popularny w okolicy samochód wśród policji tzw "tajniaków", a ja jako porządny obywatel jeżdżę z tempomatem ustawionym na maksymalną dopuszczalną prędkość, zwłaszcza w terenie zabudowanym ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jadę sobie spokojnie przez pasmo wsi, i za mną tworzy się sznureczek aut. Niby nic specjalnego, kierowcy mogą wyprzedzać, bo nie ma zakazu, ale jakoś tak jednak wolą się toczyć przez parę kilometrów za mną. W pewnym momencie sznureczek miał już z 7 aut jadących z przepisową prędkością, a na samym końcu pojawił się jakiś biały busik typowy dla polskiej ekipy budowlanej. Busik widać albo miał w dupie to, czy dostanie mandat, albo po prostu w przeciwieństwie do reszty nie pomyślał, że z przodu może jechać Insignia. Busik oczywiście wyprzedził cały sznureczek aut, a kończył swój manewr w miejscu, gdzie wyprzedzanie było już zakazane. Jaka była reakcja samochodów za mną? Wszyscy nagle jeden za drugim wyprzedzili mnie na zakazie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Cóż, jak będę kupował sobie własne auto, to poszukam jakiegoś, które jest często używane przez "tajniaków", bo w takim można się poczuć trochę bezpieczniej. No i jak pan i władca polskich szos przy okazji ( ͡º ͜ʖ͡º)
#kierowcy #polskiedrogi #gownowpis
  • 2