Wpis z mikrobloga

Jakkolwiek nie jestem przeciwny roszczeniom młodych lekarzy i trzymam kciuki, by zyskali lepsze warunki płacy za tyle lat wytężonej nauki (mam nadzieję), to jednak tajemnicą poliszynela jest, że pensja zasadnicza to tylko część korzyści osiąganych przez lekarzy.
Powiedzcie no reprezentujący ten zawód: jakie korzyści osiągacie od przedstawicieli koncernów farmaceutycznych?
No, nikt mi nie wmówi, że ci panowie i panie non stop kręcący się w przychodniach w swojej teczce poza ofertą medykamentów nie mają przygotowanej "zachęty" dla państwa lekarzy.
Mam znajomą, która jest w tej branży, i skądinąd wiem, że jest to branża niezwykle dojna.
Zarobki przedstawicieli to jedno ale bardzo szeroki jest katalog "zachęt"
I nic mnie to nie obchodzi - jeśli leki są rzeczywiście dobre i skuteczne, ale swoją tezę opieracie na badaniu pacjenta a nie swojego portfela.
Kto bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem.

#polska #strajklekarzy