Aktywne Wpisy
WilecSrylec +736
Pamiętacie jak kilka lat temu w Warszawie spadł autobus z wiaduktu? Zginęła wtedy jedna osoba, a 22 zostały ranne. Sprawca wypadku dostał 7 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Oczywiście skuteczny jak wszystko w Polsce, dziś rano potrącił człowieka i uciekł z miejsca wypadku, może dla zachęty dostanie drugi zakaz.
31-latek w środę rano potrącił mężczyznę na rondzie Tybetu w Warszawie. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku, ale wkrótce został zatrzymany. Okazało
yawa +156
10 lat ciułania po troszku ale udało się 20 lat przed terminem :)
Pijcie ze mnom kompot.
#nieruchomosci
Pijcie ze mnom kompot.
#nieruchomosci
#hosting #webdev #internet
Dobrze jest nie pchać się w cloud zbyt wcześnie, chyba że jesteś pewny, że tego potrzebujesz (duży, zmienny ruch) i że potrzebujesz tego od razu na skalę globalną. W przeciwnym razie lepiej zacząć od VPS -> dedyk -> rozdzielnie
To nie dzieje się samo, na pewno będziesz trochę wcześniej wiedzieć, że czas się przesiąść na rozwiązanie skalowalne. No i IMHO lepiej niespodziewanie musieć zainwestować niż w zmiany niż niespodziewanie musieć ciąć koszty...
Druga sprawa - projekty rozwijają się zazwyczaj zdecydowanie wolniej, niż jakby chcieli ich twórcy. A gdy projekt osiąga tak duży sukces, że serwery nie wyrabiają, to wtedy pieniądze przestają grać większą rolę i zawsze - pod kątem sprzętu - znajdzie się dobre rozwiązanie. Już lepiej skupiać się na skalowalności samej aplikacji.
Ewentualnie jakimś półśrodkiem, jeżeli np. nie chce Ci się bawić w zarządzanie serwerami (ja np. nie lubię się w tym babrać mimo dość sporego doświadczenia) to możesz skorzystać z jakiegoś rozwiązania PaaS - np. polskiego Unicloud. Unicloud korzysta z Jelastica, który z kolei jest wykorzystywany w firmach właściwie na całym świecie. Wyjdzie drożej niż VPS czy dedyki, ale zapewnia pewną skalowalność (pod wieloma względami nawet lepszą niż AWS, e24cloud, Oktawave itp, ale pod wieloma gorszą) i koszty odpowiadające zużyciu zasobów. Dla projektów we wstępnej fazie świetne rozwiązanie. I przede wszystkim - bardzo wygodne z perspektywy
@lutecki: To dziesiątki i setki niuansów, które trzeba wziąć pod uwagę, ale niestety są one zależne niemal od wszystkiego. Od języka, frameworka (niektóre mają narzędzia do łatwiejszego wdrożenia na chmurze), technologii pobocznych (np. różne bazy powinno się nieco inaczej obsługiwać, podobnie jak z storagem obiektowym - patrz np. eventual consistency czy szerzej CAP theorem), ale przede wszystkim potrzeb i strategii ich realizacji. Inaczej powinno się napisać program księgowy, gdzie zgubienie jednego wpisu w bazie danych (np. faktury VAT) po tym, jak widział i mógł zapisać ją użytkownik i nadpisanie tego samego numeru inną fakturą - innego klienta - może mieć katastrofalne skutki. Podczas gdy piszesz aplikację np. zbierającą dane z tysięcy stacji stacji meteorologicznych to zgubienie nawet dużej procentowo ilości danych nie będzie tragiczne. Jeszcze inaczej należałoby podejść do systemu obsługującego np. centrum ratunkowe (w sensie 112 itp.) - tam lepiej przez chwilę nie wiedzieć co się dzieje na drugim końcu Polski niż utracić całkowity dostęp do aplikacji. Analogicznie, w aplikacji księgowej żeby zapobiec nadpisywaniu, gdy "fragmenty" aplikacji rozrzucone lokalizacyjnie utracą połączenie - należy im odebrać prawo tworzenia numerów faktur VAT i ich generowania, zostawiając tą możliwość tylko jednemu (najważniejszemu oddziałowi). W takiej sytuacji dobrze jakby numer faktury był generowany z jednego miejsca. (to wszystko przy założeniu, że prawo narzuca wspólną numerację w obrębie całej firmy, żeby pokazać jak to wygląda).
Inny problem - zarządzanie plikami. Na początku masz jedną instancję w chmurze i wszystko gra. Nagle masz nagły skok użytkowników. Zobacz, co się dzieje z plikami, które oni generują lokalnie. W pierwszej opcji - każda instancja ma pliki "swoich" użytkowników (i trzeba gdzieś zapisywać gdzie są pliki konkretnego użytkownika), w drugiej opcji - można zrobić synchronizację plików pomiędzy instancjami. Tylko wtedy każdy plik kosztuje (w sensie bajtów, ale i pieniędzy) tyle razy, ile masz instancji. Teraz na szczęście jest storage obiektowy (jak S3, e24files, bardzo tani Backblaze B2, OVH object storage). Ale znowu - konsystencja jest różna dla różnych magazynów. A potrafi nawet w ramach samego S3 być odmienna dla różnych regionów ( ͡° ͜ʖ ͡°). W niektórych aplikacjach,
Zachęcamy też do przetestowania rozwiązania z nami:
1. można zacząć od programu Freetier (https://www.oktawave.com/pl/freetier), zobaczyć, jak się komuś pracuje z