Wpis z mikrobloga

#linux #arch #manjaro #komputery #windows10
W sumie najdłużej linuxa mam w swojej historii, stoi już ponad miesiąc. Wrażenia: szybkość, szybkość, szybkość i stabilność.
Obsługuje się też dużo wygodniej niż Windowsa. Nigdy nie szukam softu na stronach, wpiszę jego nazwę w terminalu i mam w ciągu kilkunastu sekund gotowy do użycia soft. Programy otwiera się też dużo szybciej, Android Studio działa jak torpeda (na Windows jest tragedia), wine otwiera dobrze Photoshopa (chociaż to nie magia, bo nie pograsz we wszystko, na szczęście nie jestem zapalonym graczem). Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że GUI graficzne zawadza. Przygotowałbym w przyszłości jakiegoś openboxa.
Różnice między pracą na Windowsie?
-nic nie chce się aktualizować na siłę, tylko uczciwie pyta czy chcę daną aktualizację
-nic nie działa w tle, oprócz tego na co zezwoliłem, system zajmuje po kilkaset mb ram
-nic się nie instaluje w tle, a na Windowsie co chwila
-sterowniki otwartoźródłowe do intela i nvidia optimus...są lepsze niż od producenta (na windowsie się mi się regularnie #!$%@?ą)
-system uruchamia się w kilka sekund, w tym wyłącza i resetuje - na Windows 10 metodą szybkiego wyłączenia jest przycisk, bo zawsze przy wyłączaniu się pluje: a to jakieś programy uruchomione, innym razem aktualizacje. Musisz gdzieś wyjść i wyskakuje "Nie wyłączaj komputera"... ;/
-wbrew pozorom, terminal jest szybszy i wygodniejszy niż przeklikiwanie się w graficznym GUI
  • 30
@Jestem_Tutaj: bo tak, znajdź sobie coś w ich panelu sterowania ;) w Win10 są dwa panele i nie wiadomo gdzie to jest. Edytuj sobie plik hosts na Windowsie, najpierw skopiuj go to folderu umożliwiającego zapis, edytuj, zapisz, przenieś, zaakceptuj. Zainstaluj dowolny program, znajdź go, ściągnij, przeklikaj się przez kilkanaście stron formularza. Następny program to samo. Do tego doinstaluj NET framework, sterowniki i inne gówna.

Na windowsie jest ogromna strata czasu, właśnie
wiem, ale tu kolega oczekuje niegraficznego graficznego interfejsu uzytkownika


@Inboxie: Nie będę się wczytywał gdzie on to napisał... Każdy chyba wie o co mu chodziło.