Wpis z mikrobloga

@ORMO-27: ja jem mięso bardzo rzadko. Na początku myślałem, że nie da się żyć bez mięsa. Teraz praktycznie nie mogę na nie patrzeć. Lepiej się czuję. Dobrze sypiam. Jest rewelacja. Tylko od czasu do czasu jak jestem na mieście to zamówię steka, ozory czy żeberka. Potrawy które uwielbiam. A jak poszukasz w necie to jest tyle potraw bez mięsnych, że na pewno znajdziesz coś dla siebie. Życzę powodzenia.
Widzę że same Gordony Ramseye na wykopie. Skąd brać dobrego, powtarzam DOBREGO kurczaka jak nie z bedry? Jem wiele lat i nawet by mi do głowy nie przyszło że to jest złe mięso. Cycki mi jeszcze nie wyrosły.