Aktywne Wpisy
![rybsonk](https://wykop.pl/cdn/c3397992/rybsonk_qNQv1jsqip,q60.jpg)
rybsonk +15
Ostatnio gadałem z kumplem o gierkach i czasach podstawówki i tak mnie naszło, że aż zrobię ankietę. Mireczki, jaka gra jest dla was pierwszą która przychodzi do głowy gdy myślicie o dzieciństwie? Głosujcie w ankiecie:
#gry #grypc #ankieta #ciekawostki #grajzwykopem #gryparatowaniapoziomu
#gry #grypc #ankieta #ciekawostki #grajzwykopem #gryparatowaniapoziomu
Gra dzieciństwa to:
- GTA V 9.7% (141)
- Fortnite 2.1% (31)
- Minecraft 13.5% (195)
- Roblox 2.8% (40)
- League of Legends 7.2% (104)
- Fallout 4 1.6% (23)
- Skyrim 6.8% (99)
- Inna (napisz w komentarzu jaka) 56.3% (816)
![InkedHellcat](https://wykop.pl/cdn/c0834752/f6d4f67ca741bd03aa0c51e5346885f2b99fc14f704e4148eae2959df1ace734,q60.png)
InkedHellcat +209
Kupujesz kartę graficzną za cenę trochę poniżej średniej rynkowej.
- Oferta zakupu z odbiorem osobistym ale masz 550km więc pytasz sprzedawcy czy by nie wysłał.
Sprzedawca konto na allegro ponad 13lat.
Sprzedawca pisze że ok tylko że nie był przygotowany na wysyłkę i ma stare konto podpięte pod payU a śpieszy mu się ze sprzedażą więc prosi o wpłatę na konto.
Sprzedawca wysyła wszelkie dane, robisz przelew i to w sumie na
- Oferta zakupu z odbiorem osobistym ale masz 550km więc pytasz sprzedawcy czy by nie wysłał.
Sprzedawca konto na allegro ponad 13lat.
Sprzedawca pisze że ok tylko że nie był przygotowany na wysyłkę i ma stare konto podpięte pod payU a śpieszy mu się ze sprzedażą więc prosi o wpłatę na konto.
Sprzedawca wysyła wszelkie dane, robisz przelew i to w sumie na
![InkedHellcat - Kupujesz kartę graficzną za cenę trochę poniżej średniej rynkowej.
- ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/e32f7cd2d624bacabff1953f1dfe7eb4c1ef8ac9e47a30614d07168b1f65317c,w150.jpg)
źródło: rsz_1obraz_3
Pobierz
Mirki kochane! Nie potrzebuję rady od randomowych no-life'ów, ale potrzebuję się wygadać. #problemypierwszegoswiata
Mieszkam w małej miejscowości w tzw. Polsce-B. Pracuję w pobliskim mieście. Jestem programistą - może nie jakimś strasznym wymiataczem, ale IMHO całkiem solidnym rzemieślnikiem-klepaczem kodu.
Zarabiam nieco ponad średnią krajową. W branży to niewiele, ale w moim mieście to kwota z pogranicza fantazji. Tutaj każda kwota powyżej #tysioncpincet to dużo.
Mam żonę i syna w wieku przedszkolnym. Żona pracuje dużo i na zmiany. Zarabia słabo (nie oszukujmy się), ale lubi swoją pracę. Realnie rzecz biorąc, ja spędzam z synem większość czasu, i w gruncie rzeczy, nie mam nic przeciwko. Oboje pracujemy, syn chodzi do przedszkola (o ile akurat nie choruje), w razie komplikacji w pracy dziadków mamy na miejscu, całkiem nieźle nam się układa w związku.
W gruncie rzeczy niczego nam nie brakuje - nie głodujemy, mamy dwa samochody, mieszkamy w domu z ogrodem (odziedziczonym, ale własnym)... Ale - samochody mają po kilkanaście lat, a dom powoli domaga się remontów.
Problem polega na tym, że otrzymałem ofertę pracy. Za kwotę... dużą. Znam ludzi, którzy lecieli za ocean, żeby zarabiać mniej. Szczerze mówiąc, przypuszczam, że nigdy w życiu nie znałem nikogo, kto by tyle zarabiał. Dość powiedzieć, że nawet, gdyby żona całkowicie zrezygnowała z pracy, i gdybyśmy wynajęli (naprawdę) fajne mieszkanie w Dużym Mieście - to wciąż mielibyśmy do dyspozycji istotnie więcej pieniędzy, niż teraz. Okazuje się, że #programista10k to nie ponury żart.
Geograficznie - w dużym mieście 80km dalej. Poza tym - równie dobrze mogłoby to być na Marsie.
Rozważając sytuację czysto hipotetycznie - teoretycznie mógłbym nawet dojeżdżać. Byłoby to męczące, ale wykonalne. Ale, oczywiście, wiązałoby się to z przerzuceniem istotnej większości opieki nad dzieckiem na żonę. Żona zapewne by to zaakceptowała, choć nie była by zachwycona. Dla mnie nieakceptowalne. Kocham mojego syna i nie chcę być ojcem tylko przy zasypianiu i w weekendy. Odpada.
Równie hipotetycznie - moglibyśmy się przeprowadzić całą rodziną. Zakładam, że przedszkole dla syna udałoby się zorganizować, ale i tak wiązałoby się to z porzuceniem pracy przez żonę. Pomimo większych pieniędzy - czy ona będzie chciała zrezygnować z pracy zawodowej? Może zabrzmi to naiwnie, ale kocham moją żonę, taką, jaka jest - aktywną i zajętą. Czy ja na pewno chcę żyć z "kurą domową"? Która w dodatku będzie się źle czuć w tej roli?
Ja chyba nie chcę zmieniać stanu obecnego. Z drugiej strony - ponoć każdego można kupić. A mam świadomość, że ta kwota - choć już teraz dla mnie kosmiczna - to jeszcze nie jest ostatnie słowo.
Teraz możecie się śmiać.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: dope
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
Musisz wyjść z tej strefy komfortu
A tak na powaznie co zonie szkodzi rzucic gownorobote? Takich gownorobot w wiekszym miescie sa setki jesli nie tysiace. Cos sobie znajdzie. Pogadaj z nia i palcie wrotki do duzego miasta :)
Komentarz usunięty przez autora
ile ci zaoferowali, jakie sa koszty wynajecia mieszkania/domu w nowym miejscu? czy bedzie cie stac na nianie badz przedszkole prywatne? czy zona ma szanse na prace w nowym miejscu?
Pogadaj z żonką o tym, zróbcie bilans zysków i strat.
Może sobie poglądaj DYI jak zrobić remont pewnych rzeczy, zrób co będzie się dało. Będziesz z siebie dumny i bardziej zżyjesz się z miejscem.
Jak patrzę
Wybór należy do was, wegetować / żyć od do 10 albo polepszyć swoje warunki. Pamiętaj, że więcej pieniędzy to również większe możliwości rozwoju twojego dziecka
Jak jesteś programista to mozesz robic dodatkowo jakies projekty w miejscu gdzie mieszkasz?. Jak jestescie szczesliwi, to po co to psuć. Taki dzieciak choruje, o co z nim zrobicie?Żona nie bedzie mogła pojsc do pracy, chyba ze stac was będzie na opiekunkę.
Jeśli chodzi o programowanie to ja przede wszystkim patrzyłbym na to czy praca, którą masz otrzymać jest pracą rozwojową. Czy będziesz się uczył nowych technologii ewentualnie pracował nad ciekawymi projektami. Inna też sprawa, że może porozmawiaj ze swoim pracodawcą, może on chcąc