Wpis z mikrobloga

@PawelW124 Najbardziej boli ta kwestia:
Kolejny dzień i znowu to samo.

Jeszcze rok temu śmiałem się z tego do łez, teraz przez łzy rozpaczy ledwo co widzę.

I za to kocham tą grę, która w miarę mojego własnego rozwoju i odkrywania nowych doświadczeń, również ulega zmianie, odkrywając nowe, dotychczas niezauważalne aspekty. Ech, I came here to laugh, not to feel.