Wpis z mikrobloga

@Crisu: Straszna bieda w tym roku, jak nie remont ogrodzenia w szkole to badania w przychodni, ew. jakieś "podwórce" lub parklety czy inne pasy rowerowe zgłoszone przez oszołomów z uluboionej łódzkiej "fundacji".
Najgorsze że fajne pomysły były ale zostały wywalone przez radnych bo albo działka kiedyś ma być sprzedana albo plany które jeszcze nie istnieją przewidują tam coś innego..
@Crisu mi się spodobały oba projekty dot. ogrodu botanicznego. Do tego oczywiście Brus i pomysły związane z muzeum. Ostatecznie jednak postawiłam na projekty zwierzęce i praktyczne (parking na Zarzewie, skwer przy Kaliskiej). U mnie w osiedlowych bida totalna, ledwo wybrałam 5.
, ew. jakieś "podwórce"** lub parklety czy inne pasy rowerowe zgłoszone przez oszołomów z uluboionej łódzkiej "fundacji".


@Sepzpietryny: jakieś podwórce xd jedne z nielicznych przestrzeni w centrum którymi się zachwycają wszyscy przyjezdni, miejsca które wreszcie zaczęły żyć ale złe bo fenomen je popiera xd
@czlapka: Kolejna twoja genialna myśl, jedyny który żyje to ten przy Piotrkowskiej i żył wcześniej, remont mu pomógł i parę osób przyszło też z ciekawości zobaczyć co to ale generalnie tylko utrudnił wjazd zarówno mieszkańcom jak i dostawcom i klientom. Do tego zlikwidowali kilkadziesiąt miejsc parkingowych.
Zapytaj mieszkańców uszczęśliwionych tym wynalazkiem na Piramowicza czy na starym Polesiu, pomyśl czemu mieszkańcy Solnej zdecydowaniu się temu czemuś sprzeciwili?
@czlapka: Lokale które tam są powstały długo zanim ktokolwiek pomyślał o podwórcu, nawet powstawały artykuły o poszerzaniu się piotrkowskiej z 6-go sierpnia jako przykład.
O ile tam ma to jakiś sens to tam gdzie mieszkają ludzie a nie sa głownie restauracje powinny być zwykłe remonty ulic i chodników oraz zadbanie o zieleń, inaczej te ulice skończą jak Kilińskiego
@michalec:
@Sepzpietryny: No przecież tak się dzieje. Nawet 6 sierpnia mogą jeździć samochody, są wydzielone miejsca parkingowe i dojazd do sporego parkingu pomiędzy kamienicami. Poza tym to ulica o znikomym znaczeniu komunikacyjnym (dojazd do Pietryny, na której i tak jest zakaz). To samo z Traugutta.

W woonerfach nie chodzi o całkowite wyrzucenie samochodów tylko właśnie ucywilizowanie ruchu samochodowego i pieszego i stworzenie przestrzeni bardziej przyjaznej mieszkańcom. W innych europejskich miastach poszli w
@Defekt: Ile jest tam miejsc parkingowych? Ile było wcześniej? Ilu ludzi tam mieszka? A 6-go sierpnia razem z Traugutta miało odciążyć Narutowicza ale już teraz to niemożliwe i. Z tej strony nadal będzie zator