Wpis z mikrobloga

@urwisjakichmaIo: pamiętam, jak parę ładnych lat temu jechaliśmy ze znajomymi ekonomicznie do berlina, a z tamtąd do magdeburga

z warszawy do poznania (pociągiem chyba nawet jadącym do berlina) 1 bilet
z poznania do rzepina(chyba tak się ta miejscowość nazywała) 2 bilet
z rzepina do frankfurtu 3 bilet(kupowany u konduktora, ten sam pociąg którym jehaliśmy z poznania, ale pani na kasie powiedziała, żebyśmy u konduktora kupili na ten odcinek to będzie taniej