Wpis z mikrobloga

@Czosnek-Golem: A mnie to trochę śmieszy. Zbieranie grzybów spoko - potem ich oczyszczanie to troszkę jest roboty... a potem jeszcze trzeba coś z nimi zrobić - marynowanie, suszenie - a nie każde się nadają. Więc zbieranie tylu grzybów jesli nie na sprzedaż rzadko miewa sens - w szczególności jak ludzie to przywożą do bloków. Współczuje im, na wsi zebrać 4 koszyki to masakra bo potem nie ma co z tym robić
@Loloman: Mój tata chodzi co roku, co prawda nie tak często jak tu na wykopie się przedstawia, kilka razy w sezonie, a i tak zawsze przywiezie od #!$%@? tego, przetworzenie ich i "zakonserwowanie" to zawsze z 3 dni roboty xD i jeździ co roku więc chyba schodzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Techies a nie oddane ich znajomym czy cos? Bo to czesto spottkana praktyka :). Zebrać w #!$%@? grzybów a potem rozdawać wśród znajomych. Albo bardzo lubi grzyby, jak się uprzeć można robić grzybowe na suszonych grzybach raz na tydzień!